4 porcje:
40 dag pokrojonej kapusty włoskiej - ok. 1/2 małej główki, bez zewnętrznych liści,
10 dag nasion soi,
10 dag kiełbasy śląskiej, pokrojonej w kostkę,
15-20 dag wieprzowej kostki wędzonej,
1 szklanka posiekanego koperku,
1 duża cebula, pokrajana,
3 ząbki czosnku posiekane lub po prasce,
sok z cytryny,
300 ml wody;
Przyprawy i zioła:
1 łyżeczka czarnuszki,
kilka skruszonych ziaren jałowca,
sól,
pieprz czarny mielony,
Poprzedniego dnia nastawić soję na moczenie w wodzie.
Sądnego dnia wlać wodę do szybkowaru, dodać soję bez wody w której się moczyła, wrzucić kostkę wędzoną, posypać wszystko czarnuszką i 1 łyżeczką soli, wreszcie dodać jałowiec. Szybkowarzyć ok. 30 minut, po czym zredukować parę. W międzyczasie przygotować pozostałe składniki, spróbować znaleźć w chałupie głębszą patelnię nieprzywieralną, obrać ziemniaki.
Nastawić wodę na ziemniaki, osolić, dodać szczyptę rozmarynu i ziemniaki. Do patelni wlać 2 łyżki oleju, wrzucić cebulę, czosnek i kiełbasę. Smażyć parę minut. Cebula i czosnek powinny być tylko zeszklone. Wlać wywar z szybkowaru i w atmosferze syku wrzucić kapustę. Smażyć mieszając jakieś 5 minut. Dodać soję, koperek, ew. mięsko z kostki, skropić lekko sokiem z cytryny, opieprzyć i skorygować sól. Smażyć mieszając kolejne 5 minut, nie więcej. Płyn powinien prawie całkowicie wyparować, ale potrawa nie może być sucha. Kapusta powinna zachować zielony kolor. Zajadać z ziemniakami i ogórkami małosolnymi.
Uwagi. Smażenie cały czas na średnim palniku i normalnym ogniu. Patelnia z podwójnym dnem. Jeśli płyn wyparowywuje zbyt szybko, wtedy przykryć patelnię ew. dolać kapkę wody. Dodając soję do kapusty rozgnieść jakieś 10 nasion widelcem.
Inspiracje: niestety nie znalazłem nigdzie w literaturze i internecie potraw łączących kapusty białą lub włoską z soją, więc zrobiłem jak zwykle po swojemu wykorzystując dwie informacje:
1) technika krótkiego smażenia kapusty włoskiej Jamie Olivera,
2) technika blanszowania kapusty w wywarze wędzonym pokazana przez Alice Waters w książce In the Green Kitchen, NY 2010 oraz w programie Marty Stewart;
też lubię soję, a mając szybkowar jej przygotowanie nie jest takie długotrwałe.. w przypadku tej potrawy byłem zaskoczony smakiem, który wytworzył się z warzenia soi, czarnuszki i wędzonki, a wytrawny kucharz z pewnością ten smak by jeszcze ulepszył..
Wkn (2011-07-06 17:14)
Zapowiada się bardzo pysznie - lubię soję, choć wciąż nie jest u nas szczególnie popularna. Ale może za jakiś czas się to zmieni. Szkoda, że nie ma zdjęcia, pewnie zrobiłoby się jeszcze bardziej apetycznie :)