Celowo nie podałam dokładnych miar składników na naleśniki, ponieważ ja zawsze robię "na oko". Generalnie ciasto powinno być dość rzadkie, ale takie, by łatwo rozlewało się na patelni w postaci placka... Z resztą większość ma swój przepis na naleśniki.
Ser rozcieramy łyżką na gładką masę, dodajemy tyle śmietany, by masa nie była ciężka, a jednocześnie na tyle gęsta, by nie spływała z naleśnika, wsypujemy cukier waniliowy i tyle cukru, ile lubimy, trzeba próbować. Można dorzucić rodzynki lub skórkę pomarańczową.
Naleśniki smarujemy na jednej połowie, przykrywamy drugą połową i jeszcze raz składamy, robiąc trójkącik. Gotowe podsmażamy na patelni na złoto. Posypujemy cukrem pudrem i dekorujemy plasterkami brzoskwini.
Z podanych składników powstało mi 12 naleśników.
Smacznego!