Składniki na ciasto miksujemy, smażymy cienkie placki.
Pieczarki ucieramy na tarce na dużych oczkach lub drobno kroimy. Cebulkę kroimy w drobną kosteczkę. Odparowujemy pieczarki, wrzucamy łyżkę masła i pokrojoną cebulkę. Doprawiamy solą, pieprzem i resztą przypraw dość mocno - może być w smaku nawet za mocno przyprawione, bo śmietana i ciasto naleśnikowe sprawią, że wszystko będzie łagodniejsze.
W kubeczku musimy rozmieszać śmietanę z łyżeczką mąki. Gdy to co na patelni już się przysmaży wlewamy śmietankę. Bez obaw, nie zważy się :).
Mieszamy i zostawiamy na gazie tak długo, aż śmietanka nam zgęstnieje i zrobi się jakby sosik. Jakby co, to zawsze można dolać trochę śmietany.
Na środku naleśnika kładziemy plasterek sera, na to farsz i zawijamy. Ja zawijam w kopertę.
Następnie, żeby ser się rozpuścił, trzeba podgrzać - w mikrofali, piekarniku, kombiwarze, na patelni.
Wierzch zazwyczaj smaruję ketchupem lub jakimś sosem.
Bardzo lubię ten farsz, bo jest inny niż wszystkie i nie rozpada się tak jak same pieczarki. I jest taki oryginalny w smaku :). Moja rodzinka też go uwielbia :).
Jak będę robić następnym razem to dorzucę zdjęcia :).
jolka60 (2010-02-17 06:42)
Mialo byc ''smietana''czy ''smietanka''-raz uzylas jednej nazwy,a raz drugiej,a to nie to samo.Smietanka jest slodka,smietana zakwaszana,tak jest przyjete w handlu.