Cebulę pokrojoną w kostkę wraz z czosnkiem zeszklić na oleju, dodać przyprawę
(
jeśli opcja z kurczakiem, to pokrojone dowolnie filety wymieszać z godzinę wcześniej z przyprawą i z rozdrobnionym czosnkiem, potem przesmażyć wraz z zeszkloną cebulą),
dodać pokrojoną paprykę i poddusić do jej zmięknięcia. Wrzucić serki topione. Dodać pokrojoną w kostkę cukinię (jeśli młoda, to nie trzeba obierać i usuwać pestek). Wkroić suszone śliwki, doprawić vegetą i sosem sojowym. Dodać masło fistaszkowe, pokrojony banan, wymieszać i - jak cukinia zmięknie (nie za długo, żeby się nie rozpadła) - dolać wino i łyżkę masła. Chwilę pogotować, żeby wino odparowało.
Można posypać zieloną pietruszką, świeżą kolendrą (osobiście nie lubię) lub odrobiną świeżego tymianku.
Jeść z ryżem ugotowanym na sypko.
Wymyślone z nudów w sierpniu 2009.