A ja dodaję odrobinę octu winnego.
Zrobiłam, a właściwie mąż zrobił tę suróweczkę dziś na obiadek, do kotletów z mortadeli była ekstra. Polecam, prosta, tania i smaczna
Pyszności,polecam.
Robiłam taką samą sałatkę (tylko ogórki kroiłam w kosteczkę) do momentu, kiedy córka powiedziała, żeby zrobic tak jak robią w przedszkolu, bo jest smaczniejsza. Posłuchałam jej, chociaż poleganie na przepisie dziecka 5-letniego to spore ryzyko Od tej pory (czyli od 15 lat) dodaję do tej sałatki surową marchewkę potartą na grubych oczkach. Polecam, sałatka jest delikatniejsza, mniej kwaśna i nie trzeba dosładzać.