-
Difficulty level
Easy
Ingredients:
-0,25 kg cebuli
-0,25 kg pieczarek (jeszcze zamkniętych!)(polne, to marzenie(!)
(można zamiennie użyć paprykę czerwoną, lub żółtą nie zieloną ,ponieważ w handlu często jest to tylko niedojrzała czerw. lub zółta)
-0,25 kg jabłek winno słodkich
-2 czubate łyżki majeranku
-1łyżeczka bazyli mielonej
-szczypta (w dwa palce)**): tymianku
cząbru
świeżo utartej gałki muszkatołowej)
-1/4 łyżeczki pieprzu zielonego świeżo zmielonego ***)
-sól do smaku (ok. 1/2 łyżeczki)
_______________________________________
*) taka cienka jest lepsza, bo ma mniej tłuszczu
**) są to ilosci minimalne
**) czarny nie daje efektu, sprawdziłem(!) nie ma aromatu
Prepare instructions:
Słoninę i pozostałe składniki przpuszczamy przez maszynkę do mięsa z sitkiem kiełbasianym w takiej kolejności jak wyliczone składniki, każdy z nich trzymamy osobno w miseczkach/talerzach
Słoninę w garnku, na wolnym ogniu, mieszając od czasu do czasu, wytapiamy do początku żóknięcia;
-wrzucamy cebulę i smażymy ją do utraty szklistości.
Następnie wrzucamy pieczarki i po ok.30 minutach dodajemy ale ostrożnie! jabłka razem z wyciekłym sokiem(!)
Pozostawiamy na wolnym bardzo ogniu (ja dodatkowo, jak zwykle zresztą, stosuję krążek po garnek) mieszamy od czasu do czasu, aż uzyskamy lekko
brązowy kolor wszystkich składników (oprócz jabłka, które nie zażólci się nawet, tylko odda wodę.
Dopiero po zdjęciu z ognia dajemy wszystkie przyprawy i dokładnie mieszamy.
Szybkie studzenie (wstawiam garnek do miski z zimna wodą , czesto zmienianą) i mieszanie w chwili rozpoczęcia tężenia, powoduje że masa będzie jednolita, bez wierzchniej warstwy tłuszczu.
Każdorazowo zwiększamy płomień pod garnkiem po dokładce i gdy zaczyna się wrzenie, zmniejszamy płomień.

ekkore (2007-09-22 19:30)
Na słoninie się nie znam - ale wydawało mi się, że jest ona wyjątkowo chuda (tzn paski są wąskie i niskie). degustacja nastąpi za parę (nawet dosłownie) dni - do tego chleb razowy na zakwasie.

ekkore (2007-09-25 09:18)
No i po degustacji. smalczyk niczego sobie, na pewno będzie nie raz gościł, jako odmiana od tradycyjnego smarowidła. Dziwnie po nim głowa boli...a może to nie od niego... hmmmm ... tylko płyny zawiniły?
ale na pewno zrobię bez papryki - bo żeby pół papryki zabarwiło tak mocno całość...

Mońcia (2007-10-09 12:15)
Zrobiłam ten smalczyk już prawie miesiąc temu ,ale zapomniałam wstawić komentarz.Smarowidło bardzo smaczne-dla mnie to coś nowego bo nigdy takich przypraw ani pieczarek do słoniny nie dodawałam.Z tym zielonym pieprzem to faktycznie Janku miałeś racje.Dziękuje za fajny przepis-smalczyk jeszcze zrobie.Aaaaa....Janku-i pozdrów hrabiego
.

agik (2009-01-03 10:45)
Zrobiłam ten smalec w wersji z papryką. Kiedyś jadłam taki w knajpie, podawali na razowym chlebie do piwa. I nie chcieli zdradzić, jak się robi :) Teraz juz wiem :)
Mnie bardzo smakował, jako smarowidełko do chleba słonecznikowego, raz na jakis czas. Pyszny tez na grzance z tego chleba ozdobiony ogórkiem kiszonym- mniam wielkie :)
Luby stwierdził brak "wzorku" na języku, o którym Ci kiedyś mowiłam, a poza tym powiedział: "a czemu on jest taki czerwony", hi
Będę go jeszcze robić, ale już bez papryki, bo z 1/4 ilości jak dla mnie jednej wyszedł zapas chyba na pól roku :)

pszczólka (2009-01-03 11:12)
Janku z jakiej firmy kupujesz ten pieprz zielony nie mielony ,bo ja wszędzie widzę tylko mielony ,albo wcale.

pumka8 (2010-11-19 12:10)
Dwa dni temu zrobiłam wersje z papryką i szcerze mówiąc oprócz przypraw to wszystkiego dodałam tak na" oko".Rewelacja.Już się po mału kończy,Kazdy chce tylko ze smalcem , a wedliny leżą.Teraz czas na wersje grzybową.
basiaaa (2007-09-11 21:53)