BISZKOPT:
Jajka utrzeć z cukrem do białości. Mąkę wsypać do oddzielnego naczynia, odjąć 2 łyżki i w to miejsce wsypać kakao. Wymieszać z proszkiem do pieczenia. Wszystko przesiać do masy jajecznej, delikatnie wymieszać łyżką. Masę wlać do tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 30 minut w 180 stopniach. Przed wyciągnięciem ciasta, wykonać próbę patyczkiem.
Upieczony i wystudzony biszkopt przekroić na pół. Dolną część nasączyć.
MASA GRUSZKOWA:
Gruszki obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić w drobną kostkę. 250 ml soku zagotować z sokiem z cytryny i cukrem waniliowym, dodać gruszki i gotować na małym ogniu ok. 5 minut. Resztę soku, czyli 50 ml wymieszać z winem i mąką ziemniaczaną. Wlać do gotujących się gruszek, zagęścić. Masa ma być kwaśna, ale jeśli według Nas jest zbyt mało słodka, można dodać troszkę cukru.
Przestudzoną masę rozsmarować na dolnym biszkopcie. Przykryć drugim biszkoptem i również nasączyć.
MASA CZEKOLADOWA:
Z 500 ml śmietany kremówki odlać 50 ml i podgrzać w rondelku (nie gotować!). Wrzucić połamaną na drobne kawałki czekoladę, rozpuścić.
Resztę śmietany kremówki (czyli 450 ml) ubić na sztywno z cukrem waniliowym. Wlać przestudzoną rozpuszczoną czekoladę, zmiksować. Masę rozsmarować na biszkopcie. Wstawić do lodówki na co najmniej godzinę.
Wierzch tortu polać polewą czekoladową. Udekorować kleksami z bitej śmietany, kawałkami gruszki i czekoladowymi ozdobami.
Inspiracją był dla mnie przepis znaleziony w gazecie "Pyszne ciasta na koniec lata" nr 16/2005
article
recipe
gallery
movie
Pozdrawiam
Gorąco polecam
