Jest to kapusta na przygotowanie której trzeba poświęcic 3 dni, ale warta jest tego .
Grzyby zalej 2 szklankami wody i odstaw.
Cebulę pokrój w kosteczkę, jabłka też ( jabłka można zetrzeć też na tarce, na grubych oczkach ) i smaż razem na niewielkiej ilości oleju ( oliwy ), aż do lekkiego zrumienienia cebuli.
Kapustę kiszoną odciśnij i pokrój, a białą poszatkuj. Obie kapusty włóż do garnka, zalej 5 łyżkami oleju lub oliwy i 3 szklankami wody, podgrzewaj.
Dodaj do kapusty usmażoną cebulę z jabłkami.
Wsyp też ziarenka przypraw czyli jałowiec, ziele angielskie i pieprz oraz pokrojone grzyby ,śliwki i czosnek, a także liście laurowe. Wlej także wodę, w której moczyły się grzyby. Zamieszaj i duś razem około godziny.
Kapustę odstaw na noc, aby ostygła.
Następnego dnia podgrzej do zagotowania ( ale najpierw sprawdź czy płyn się nie wygotował i w razie potrzeby dolej 1-2 szklanki wody ), mieszając od czasu do czasu i znów ostudź.Może to znów być cała noc, tzn. studzenie, albo kilka godzin.
Dodaj rodzynki i wino zagotuj i teraz gotuj kapustę bez pokrywki, aż sos odparuje i całość zgęstnieje. Dopraw solą, cukrem ( odrobina ) i pieprzem wg Twego smaku.
Najlepsza jest po kilku dniach odsmażania.
Ten "prawie bigos" jest esencjonalny, kwaśny i słodki jednocześnie. Jednym słowem jest pyszny niesamowicie.
1 szklanka=250 ml
Przepis ten jest zmodyfikowany przeze mnie, a oryginał zaczerpnęłam od pani Agnieszki Kręglickiej.