Upiekłam wczoraj tylko muszę chyba parę dni poczekać bo na razie są bardzo twarde.Wizualnie prezętują się świetnie.Ułożyłam je w plastikowym pojemniku i zamknełam wieczko,Basiu czy tak może być?
milunia, jak najbardziej. Ja za pierwszym razem jak je upiekłam to były bardzo twarde, ale włożyłam je do pojemnika plastikoweog, zamknęłam i po kilku dniach były mięciutkie, nawet bardzo, pozdrawiam Basia.
basia 19 napisalas ze ciasto po wyrobieniu jest rzadkie i kleiste to w takim razie czy da sie go latwo rozwalkowac?
Upiekłam te pierniczki ale nie robiłam witrażyków.Ciasto pięknie się wałkowało-praca z ciastem super.Dałam jednak tylko 230 g miodu (nie miałam więcej) cukru dałam 150 g i więcej mąki niż w przepisie- ok. pół szklanki .Pierniczki godne polecenia . Dziękuję i pozdrawiam .
Upiekłam te ciasteczka trzymając się ściśle przepisu. Część zrobiłam witrażyków (cieszyły się mniejszą popularlnością - bo nie każdemu odpowiadały landrynki) a większą część zrobiłam zwykłych ciasteczek. Piekłam 19 grudnia i doskonale odwilgły do świąt. Gorąco polecam ten przepis. Za rok również je upiekę.
mareczka, u mnie też przeszkadzają te landrynki, ale ja robię je z powodu wyglądu, prezentują się świetnie, a w smaku też nie najgorsze (landrynkę w koło można obgryźć z ciasta), pozdrawiam.