hmmmm mlleko zgodnie z zaleceniem zagotowałąm .....ale chyba nie miałoby szans skwaśnieć chociaż stefankę zrobiłam z "półtorej"porcji...
ciasto jest rewelacyjne i chyba lepiej nie eksperymentować
no właśnie i zauważyłam ostatnio,że każdy/prawie/ stara się "wytłumaczyć" ze "swojego" przepisu, dla mnie to też mówiąc oględnie śmieszne......
bomba............
po co przepis jak torcik juz teraz ma tylu zwolenników
na pierniczku tez dobra.........
no właśnie a jakie małokaloryczne, przy moim odchudzaniu zwłaszcza:))
oj wczoraj szukałam przepisu i go nie było....lepiej sobie wydrukuję, bo naprawdę warte grzechu
ciasto jest super robiłam wczoraj rano, goście jedli wieczorem i prosili o przepis a dzisiaj do kawki smakowalo jeszcze lepiej, dzieki za przepis.
Acha nie dawałam żadnej żelatyny jedynie zagęszczacz.Njagorzej było z ajerkoniakiem bo musiałam kilka razy go probować
Właśnie robiłam na kolację ze znajomymi....dla mnie bomba, super dla pozostałych równiez....nie mam co odgrzewać, nic nie zostało.
Ja podałam do tego zimną smietanę do polania.
ja taki serek wkładam w lniany woreczek, wieszam na noc aby "obsiąkł"....
qrde Anes, nie doczytałam i dodałam kukurydzę i majonez był Winiary/czyli zabroniona modyfikacja/ ale siem mocno bije we piersi, poprawy nie obiecuję ale sałatka pychotka...
ja dodaję jeszcze czosnek....faktycznie pychotka................
prześliczne, aż się oczy do niego same śmieją.
aa i jeszcze jedno tort jes śliczny