Jak najbardziej może być masło i możesz dać 1/2 kostki , w oryginalnym przepisie była 1 kostka margaryny i 10 dag kokosu, ale dla mnie było to za dużo jak na 1o dag kokosu więc zmieniłam proporcje (nie lubię margarynowych , ani maślanych kremów), jeżeli stwierdzisz że masa jest zbyt sucha i rozpada się to wtedy daj więcej masła, pozdrawiam.
Eithel, u mnie raczej długo taki jogurt się nie utrzymał (bo jest nas 5-cioro do tego), ale w lodówce myślę, że kilka dni wytrzyma, tak jak sklepowe, pozdrawiam Basia.
Dziewczyny macie rację, ja zauważyłam, że marcepan podchodzi wodą jak robię krem z bitej śmietany, kiedyś jak robiłam zwykły maślany krem to nic mi wodą nie podchodziło, a co do sklepowych ozdób (miałam kilka razy literki czekoladowe i srebrne perełki), to tak samo podeszły mi wodą, ostatnio to mi się zaczęły dziać różne rzeczy np. po oblaniu ciasta polewą czekoladową (zrobioną z czekolady nie z kakao) i wstawienia go do lodówki, na drugi dzień cała polewa popękała, kiedyś myślałam, że to wina tego jak zrobiłam polewę tylko z samej czekolady (poprostu ją rozpuściłam i oblałam ciasto), ale nie bo teraz do czekolady dodałam i mleka i tłuszczu, a i tak popękała, albo niekiedy mi w lodówce zaparuje i nie jest powierzchnia błyszcząca, nie wiem co się dzieje, kiedyś takie rzeczy mi się nie zdarzały, może to wina dzisiejszych produktów?, pozdrawiam Basia.
No nie, wcale mnie nie uraziłaś bo i nie ma czym, poprostu tak mi się skojarzył tytuł i tyle, ale powiedz mi jeszcze(bo mam ochotę zrobić tę babę), czy po wyjęciu jest z formy jest jak babka, czy raczej jak grysik na gęsto (który też bardzo lubię), bo jak piszesz żeby podawać razem ze śmietaną to chyba raczej taki deser ? mam rację? ,pozdrówka Basia.
Nie chodzi mi o przepis z alkoholem, po prostu tytuł skojarzył mi się właśnie tak i dlatego tu zajrzałam, ale w sumie ciekawy przepis, tylko mam pytanie czy taką babę wyjmuje się z formy bez problemu?
A ja myślałam, że "pijana" wódką, a tu ? mlekiem
ewciu-1980, nic się nie martw masy Ci nie zabraknie, a jeszcze dużo zostanie, ja torty robię 30 cm i nigdy mi nie brakło, jeżeli mogę Ci doradzić to śmiało na taki tort wystarczy z 1/2 porcji, a wszystko zależy jak grubo go wywałkujesz, pozdrawiam Basia.
pirasiu, barwniki możesz dać w płynie jak i w proszku, a kiedy je dodać? ja dodaję jak masa jest już dobrze połączona (bo z początku może Ci się robić coraz rzadsza, ale zapewniam Cię że w miarę dodawania cukru będzie coraz bardziej ścisła), gdyby po dodaniu barwnika zrobiła Ci się za rzadka to dodaj troszkę cukru. Dziękuję wszystkim za pochlebne komentarze i za wspaniałe zdjęcia swoich ozdób i pomysłów z których również chętnie korzystam, pozdrawiam Basia.
HCICK, najlepsze do tego są płatki błyskawiczne, bo są drobne i nie trzeba ich gotować, pozdrawiam.
Sernik wyszedł wyśmienicie, pomimo braku odpowiedzi na moje pytania, jakoś sobie poradziłam, do sernika dałam 2 całe budynie, i z powodu braku masła dałam margarynę i wcale w smaku nie jest gorszy, jest przepyszny, piekłam go w trochę niższej temperaturze na termoobiegu przez równe 1,5 godz. Acha troszkę zmieniłam kolejność czynności, ponieważ margaryna nie była zbyt miękka, najpierw utarłam ją mikserem z cukrem i żółtkami, a reszta jak w przepisie, nutello podziękowania dla Twojej mamy za tak wspaniały przepis, pozdrawiam Basia.
Mam pytanie, jeżeli masa, jest sypka, to przecież nie da się uformować placuszków na blaszce i gdzie można dostać suszone żurawiny?
Ja robiłam te ciasteczka i są świetne, smakują jak biszkopciki ze sklepu, ale są o wiele lepsze, nawet po tygodniu są bardzo dobre, szkoda, że zapomniałam zrobić zdjęcie, ale na pewno je jeszcze zrobię, to wtedy będzie zdjęcie, wyglądały tak jak na zdjęciu autora przepisu. A co do ubijania na parze to myślę, że trzeba tak właśnie ubijać, są wtedy pulchne (prawie tak samo robi się anyżki, tylko że anyżki po ułożeniu na blaszkę trzeba całą noc suszyć, a dopiero potem piec), pozdrawiam i dzięki za wspaniały przepis.
Tak się rozpisałam, że zapomniałam zapytać, czy masło trzeba roztopić, czy utrzeć mikserem?
Chcę zrobić ten sernik, ale nie wiem czy serek z wiaderka będzie dobry (wiem, wiem, czytałam wyżej, ale mam taki ser i chcę go zużyć) serek jest firmy Dr.Oetker, robiłam już z niego i nie był zły, ale ostatnio robiłam "sernik pyszny" i mi nie wyszedł, ale ser miałam taki jakiś tani i był bardzo lejący, może dlatego nie wyszedł. Nutello, dlaczego budyniu 1,5 paczki a nie 2, co potem z tą pozostałą połówką zrobić?
Piernik jest baaaaaaaaaardzo dobry, nie można od niego odejść, póki nie zniknie z talerza, kiedyś robiłam go prawie na każde święta i nie tylko, ale jakoś ostatnio o nim zapomniałam, aż do teraz.