Właśnie wyciągnęłam je z piekarnika - piekłam tylko 40 minut bo już zbyt mocno przyrumieniło się ciasto na górze. Nie wiem co z tego wyjdzie ... ten agrest miał mocno płynną konsystencję...
Po prostu BOMBA! Żaden przepis nie przykuł aż tak mojej uwagi - gratuluję pomysłu. Już nie będę do rosołu podchodziła po macoszemu.
To nie jest to samo. Jest tu 50 przepisów na "kurczaka gyros" a jednak każdy jest trochę inny. Cukier waniliowy nigdy nie da takiego aromatu jak laska wanilii (a raczej jej ziarenka).
To jest to! Moj mama zawsze robiła takie kluki i mówiła na nie "kładzione" - zawsze z bigosem - okraszone cebulą i boczkiem. Sama nigdy ih nie potrafiłam zrobić - lądują w ulubionych - jeszcze w tym tygodniu się postaram!
kurcze - napisałam taaaaaaaakieeeego posta pełnego pochwał i d... zadek! W każdym bądź razie zrobiłąm próbę generalną - efekt taki, że mąż powiedział "strzał w 10-tkę!" Najmłodsze, średnie i najstarsze - pożarło całą porcję, starsze ma przemycone - ja tylko jednego capnęłam - dieta. Bardzo smaczne. PS. Tłuszczu w ogóle nie piją ale trzeba dobrze trafić z tempereturą oleju. PS2. SAME SIĘ PRZEKRĘCAJĄ NA DRUGĄ STRONĘ - super :D
Nie wiem z autopsji bo nie jadłam ale dziś zrobiłam - dzieciaki sztuk 5 (swoje i cudze) pożarły kopę - Eklerek może potwierdzić :D - mówią, że smaczne.
Z uwagi na brak schabu potraktowałam w taki sposób cycki kurze - naprawdę świetne i samo się robi :) - poukładałam na blaszce i zapiekłam przez 20 min. Cebulę pokroiłam w talarki więc nie spływała - żółty ser dałam w plastrach na 10 min przed końcem pieczenia.
SMACZNE!
No i smaczne wyszły. Następnym razem nie dam tylko byłki tartej bo czuć jej smak, spróbuję z niewielką ilością kaszy manny, która wchłonie nadmiar wilgoci.
Nie wytrzymałam i zrobiłam. Pomógł mi robot więc poszło migiem - cebulę podsmażyłam, grzybki do cebuli (grzybki potraktowałam delikatnie mikserem), starkowany ser wrzuciłam do gorących jeszcze grzybów i dorzuciłam garść natki pietruchy! Do przyprawienia polecam odrobinę vegety i pieprz ziołowy. Pachnie w całej kuchni! Smażyć będę dopiero przed podaniem ale już t wej postaci można zjeść albo w kapustę wsadzić albo w naleśniki! Robiłam z obgotowanych i zasłoikowanych podgrzybków.
a wiesz Miauczydło, że kurna chata - nie przeczytałam wcześniej Twojego komentarza! Masz 100% racji a z racji tego, że w niedzielę rodzinny zjazd się zapowiada - zapodam tę sałatkę po raz kolejny z koktajlowymic żółtymi (bo ładne). A sałatka bardzo smaczna (no i nie miałam octu balsamicznego ale ciiii...) ja kocham zielsko wszelakie :)
Dziekuję bardzo, właśnie zaraz jadę na zakupy :] Kocham sałatki, szkoda tylko, że pomidory teraz takie tfu! Się odezwę i powiem czy rzeczywiście smakowało ale... nie może być inaczej!
Bardzo lubię wszystkie składniki tej sałatki ale powiedz ekkore - jak Ty to robisz, że masz takie zgrabne małe kosteczki fety - mi się zawsze "rozciamciaży" na maxa i wygląda mało apetycznie. I jeszcze jedno - olej z tuńczyka też do sałatki czy lekko odsączasz?
Ja mam pytanie do "Pieczeni w cieście" - czy ciasto francuskie się nie spali w temp. 220 stopni przez ponad godzinę pieczenia. Mam nadwyżkę grzybów (mam już słoiki i suszone) ale najbardziej lubię je na świeżo. Mięcho się rozmraża :)
No i znów ja :) Witam. Właśnie robią się opieńki po Twojemu. Bardzo lubię marynowane opieńki w śmietanie jako sałatkę na imprezach. Miałam robić po "maminemu" ale mój mąż zaoponował: "rób tak jak ostatnio!" - no i robię. Naprawdę dziekuję za przepis.
Już robiłam wg Twojego przepisu w ubiegłym tygodniu. Dzisiaj przywiozłam z lasu mnóstwo malusieńkich podgrzybków więc otworzyłam jeden z ubiegłotygodniowych grzybków - są bardzo smaczne (nie miałam goździków). Dzisiaj z całości robię własnie po Twojemu
Są pyszniaste i zdecydowanie szybko się je robi.