Pięknie...
I wszyscy wiedzą o co chodzi...
Bahusie na gorąco nie próbowałam, być może warto. Tym razem jednak Elek ma rację, słoninka musi być w miarę chłodna bo łatwiej się kroi. Grubych plastrów nie można pogryźć
Ja troche poexperymentowałam z tym ciachem i postanowiłam dosypać mąki po pojawieniu się pierwszych bąbli. Czekałam tylko 3h, ale użyłam ciepłego mleka. Dodam, że było z podwójnej porcji. Wyszła przepiękna, wysoka i pulchniutka drożdżówa z truskawkami i kruszonką. P.s. misiowa truskawki zdecydowanie, ku mojemu zdziwieniu, utrzymały się na górze. Układałam połówki na wyrośnięte ciasto, podobnie jak kruszonkę. Można je obtoczyć w mące ziemniaczanej.
Słoninka doprawdy jest pyszna, pod warunkiem że lubicie takie klimaty. A co do plastra to chodzi o taki prostokątny płat słoniny, im cieńsza tym szybciej przejdzie przyprawami.
Jest pyszna to prawda, ale wychodzi mi trochę mokra co zrobić?
Była tak dobra, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Tylko chciałam zapytać o śmietanę, bo użyłam takiej z kartonika ale ona nie była gęsta, może chodzi o inną?
Czy w tym przepisie napewno nie ma jajek?
Mam ochotę zrobić te gniazdka tylko nie mam amoniaku, czy soda będzie ok?
a ja jeszcze do niego dodaję tymianek, jeszcze bardziej podkreśla smak.
Możesz mi powiedzieć, jak zrobić ją z galaretką?
Czytając opisy nabrałam ochoty na ciasto drożdżowe więc długo nie czekając zrobiłam placek z twojego przepisu.
Muszę przyznać, że długo szukałam przepisu na dobrą drożdżówkę i to jest to o co mi chodziło!
Fajny pomysł, może następnym razem i ja spróbuję.