Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że mimo pewnej dozy nieufności odważyłas sie je spróbować:))Myślę , że tak jak u mnie zagoszczą u Ciebie na stałe w świątecznym repertuarze.
hmmm Mnie wyszedł 1,5 cm gniotek, mimo ,ze trzymalam się ściśle przepisu. Nie mam placka na świeta. Dobrze, że choć baby parzone urosły jak się patrzy.
Przepis całkiem całkiem jednak jak dla mnie pierniczki nieco mało słodkie więc koniecznie trzeba dodać polewę. Dosyć długo czeka się także aż soda oczyszczona przestanie być wyczuwalna. Zdecydowaną ich zaleta jest prostota i łatwość wykonania oraz to, że w przeciwieństwie do pierniczkow z duza ilościa miodu są miękkie. W przyszłym roku lekko zmodyfikuję przepis pozdrawiam :)