Niebo w gębie. Wczoraj zrobiłam 4 porcje na obiad. Spodziewałam się gości, ale nie dotarli i dwie zostały, więc dziś znów zjedliśmy je na obiad - takie odgrzane w kuchence mikrofalowej i mój mąż stwierdził, że taka co poleżała trochę nawet bardziej mu smakuje.
Jeśli chodzi o pieczenie to mam dwie lewe ręce. Zawsze szukam takich przepisów, których według opinii innych nie da się spartolić. Tak jest i tutaj. Owe ciasto wyszło mi tak jaka na poniższych zdjęciach i godzinę po wyjęci z piekarnika zostało mniej niż pół. Ja do tego wypieku dodałam garść drobniutko pokrojonych orzechów włoskich. Piekłam w formie silikonowej. Nie mieszałam mikserem lecz łyżką tak jak zalecała autorka i tutaj chyba o to w tym chodzi by zakalec nie wyszedł, więc odstawmy te elektryczne kręcidełka i dajmy coś od siebie, hehe... :)
Po kilku nieudanych próbach zrobienia muffinek z różnych przepisów tym razem się udało. Dziękuję dziewczyny za podpowiedzi na forum. Co prawda nie wyglądają one u mnie jak typowe babeczki, gdyż córka bardzo chciała, żebym zrobiła w nowych foremkach, które kupiłam z myślą o zbliżających się świętach. Grunt, że tym razem nie mam zakalca. Pozostanę przy tym przepisie. Tyle że kolejne już będą we właściwych foremkach przez co będą też wyglądały estetyczniej. Wyszły leciutkie i pulchne. Troszkę niepotrzebnie wrzuciłam kawałeczki czekolady, ale wszystko się zje :)
Ponad 5 late jestem po ślubie, ale zawsze święta się spędzało, a to tu, a to tam i nigdy w zasadzie nie musiałam nic przygotowywać bo zawsze to ktoś robił za mnie. W tym roku Wigilię sama przygotowuję i będzie to moja pierwsza makówka ( moja mama robi podobnie ). Ty bardzo jasno opisałaś co i jak po kolei więc skorzystam z Twojego przepisu, a już PO pochwalę się co mi z tego wyszło ;) Pozdrawiam !
Hejka !
Mam misję. Jutro muszę zrobić tort na środę, tylko zastanawiam się czy jak pokryję go tą masą cukrową jutro, to czy następnego dnia da się go pokroić, nie połamie sobie nikt zębów ?
Odpowiedź nie nadeszła, ale... raz kozie śmierć. Po 11 h wyciągłam ciasto z lodówki i zabrałam się do roboty, no i pierniczki wyszły takie jak powinny :)
Czy ciasto musi leżeć całą noc w lodówce ? Moje leży już 7h i w zasadzie to chciałabym już je mieć zrobione, bo jutro kurcze niedziela jest, a wcześnienej nie doczytałam sposobu wykonania i nie zauważyłam tego, że ma leżeć do następnego dnia.
Piękna sprawa ! Aż miło było patrzeć przez szybe piekarnika jak rosną i nabierają koloru. Smak rewelacyjny. Ja również dodałam gotową przyprawę piernikową Dr. Oetker'a (całe opakowanie) a potem na "oko" dodawałam jeszcze cynamon, imbir i gałke ;) Mnie z tych proporcji wyszło dokładnie 274 sztuk pierniczków. Ogółem, to rewelka, polecam ten przepis.