Dzięki za odpowiedź i wyjaśnienie :)))).Dzisiaj robiłam jabłecznik z kisielem i budyniem,jest w przepisach.No dosłownie palce lizac.To ciacho jest następne w kolejce.Jeszcze raz dzięki za szybką odpowiedź :)))
Zrobilam,wyszedł REWELACJA.Trochę spód cista sie kruszy,ale co taaaam :).Będe robiła tylko ten jabłecznik.Kisiel dodałam wisniowy,a budyń waniliowy.Nie miałam jednego dużego to dodałam 2.Piekłam 50min na 180C z termoobiegiem na środkowej półce.No to pa....lece po kolejny kawałek :P
Dzisiaj zrobię to ciacho i zobaczymy jak mi wyjdzie :).Super wygląda a ciekawe jak smakuje??
acha...i co to jest 0,75 kostki margaryny??Czy oprócz tego co dodaje się do ciasta to jeszcze 3/4 margaryny do masy budyniowej??Albo jest już tak późno,że nie kumam,albo przepis lekko niezrozumiały :/
Ciasto wygląda apetycznie.Ale tyle jajek????????
Ja dzisiaj zrobiłam shoarmę na obiad wg Twojego przepisu.Wyszła super :),tylko czegoś mi w niej brakowało,jednak nie wiem czego :/.Podałam ją z 3 sosami na bazie jogurtu i majonezu (inwencja twórcza własna) i z ziemniaczkami pieczonymi,a jako dodatek to salata różnych rodzajów z 3 kolorami papryki z sosem Knorr greckim....pychota.
Kurczę,ciężko zrobić te kieszonki w mięsku.Mnie się porozwalały,ale uratowałam sytuacje i wyszly super.Danie wyborne,w sam raz na zaimponowanie teściowej ;),ja podałam je z puree i surówką zaproponowaną na portalu.Zrobię jeszcze nie raz :)
Jutro zrobię i pochawlę się jak wyszło i czy smakowało.Apetycznie wygląda :)
Ja zrobiłam wczoraj.Zamiast wody dodałam mleka i do bakali i niecałej paczki herbatników dorzuciłam Maltersy.Dzisiaj jest sto razy lepszy niż wczoraj :)
Cebulaki wyszły super :).Tylko ta "szczypta soli" to jak dla mnie to za mało jak na taką ilość ciasta.Wyszło mało słone.No i w przepisie brakuje mi czasu i temperatury pieczenia.Ja pieklam w 180C 25 min
Cebulaki w piekarniku,na nocną kolacyjke dla meżusia.Jak posmakuje to podziele się wrażeniami.
Ciesze się,że smakowało :)
Jogurt to najlepiej dodać chyba jak się zdejmie gulasz z palnika i trochę ostudzi się,a potem pozostawi na małym ogniu.Bo mnie się niestety zważył.No ale mnie to nie przeszkadza,bo moje głodomory pomyslą,że tak ma być :).Gulasz jednk wyszedł super w smaku.Inny niż obiłam do tej pory.Napewno nie raz jeszcze zrobię go w ten sposób,ale tym razem będę ostrożniejsza z jogurtem.
Fajny przepis,jutro zrobię na obiadek i zobaczymy czy tak dobrze będzie smakowal jak się zapowiada .Czy do sosu nie dodajesz zadnej kostki np.rosołowej albo mięsnej??Ja z kostkami się nie rozstaje i zastanawiam się czy nie dodać.