no właśnie tak się napaliłam,że zapomniałam,że wiśni jeszcze nie ma.Te upały mnie chyba omamiły.No cóż pozostaje tylko czekać na wisienki,chyba,że pootwieram słoiki z drylowanymi.hi,hi
pzdr
no to lecę na targ po wiśnie,napewno wypróbuję, to będzie mój pierwszy eksperyment w dziedzinie nalewek.O wynikach napiszę.
Kluko,wiśnie z pestkami czy bez? i czy jak jest tak gorąco to magą sobie tak stać w kuchni?
Już mi ślinka cieknie..
konkretnie to do takich celów kupuję "marino zdrój"
Ciasto pycha,tylko z piekarnikiem przedobrzyłam i spód się z lekka przyjarał. Mniam...!!! Z rabarbarem..mniam...
Kormag, nie mów hoop ...dopóki nie spróbujesz.Zapewniam Cię,że plastikiem nie czuć.
A propos...wodę mineralną pijesz prosto ze studni?
najzwyklejsza w świecie niegazowana z tego właśniie baniaka,który kupisz
Sałatka super!! rozeszła się na grillu w mig!