Przepraszam, ale czy mamy nasaczyc upieczone ciasto? Mozesz podac proporcje?
Witajcie, 1 opakowanie mielonego - to znaczy ile? U mnie mozna kupic po ok. 250g i po ok.500g...
Zapewne jest to istna bomba kaloryczna i do tego słodkie jak diabli Uhm! Już je uwielbiam! Póki co - zapisuję w ulubionych.
Że tak napiszę: BOMBIASTE TE CIASTECZKA! Efekt końcowy - smakowy przerósł moje oczekiwania. Robiłam z połowy porcji i wyszła mi spora micha ciastek. Smacznie dziękuję za przepis i polecam gorąco wszystkim niezdecydowanym!
Zrobiłam dziś na obiad, ale z połowy porcji. Do mięsa dodałam trochę przyprawy do wieprzowiny i trochę weghety i chyba przesadziłam, bo całośc wyszła dośc słona. Poza tym SUPER żarełko. Dziękuję za inspirację i świtny pomysł na "inne mielone".
I ja się pokusiłam na to ciasto. W smaku dobre, podobne do pieguska (przynajmniej mi się tak kojarzy). Niestety, nie wyrosło mi zbytnio, w sumie to bardzo niewiele. Czy tak ma byc, czy tez popełniłam jakiś błąd?
Cieszę się niezmiernie
Naprawdę? Bardzo mi miło. Aż się zarumieniłam z wrażenia po takich pochwałach. Od dziś u mnie też będą się nazywac "ciasteczka a'la nesquik"!
wypróbowane. świetny pomysł na wykorzystanie starego pieczywa. u mnie zamiast śmietany było mleko, zamiast schabu boczek wędzony, zabrakło pomidora i papryki wędzonej (gdzie toto kupic???) i oliwek (nie lubimy...). Smażyłam jako małe placuszki ala racuchy i wyszło pysznie.
Zrobiłam i jestem bardzo zadowolona z tego przepisu. Mialam obawy przed dodaniem tymianku i po dodaniu tez (jakos dziwnie mi to wszystko czuc bylo...) ale w smaku - bardzo dobre. I klopsow nie podsmazalam, tylko obgotowalam (wersja bardziej dietetyczna ) Dziekuje.
Świetny pomysł. Myślę, że nadaje się do tego również inny rodzaj kiełbasy (o ile parówki można nazwac kiełbasą...). Zrobię z frankfurterkami!
I ja dołączam do grona zadowolonych z tego przpisu. Obciach był, bo nie sprawdziłam zapasów, a przyprawy do gyrosa miałam tylko 1/2 opakowania... Dosypałam trochę przyprawy do grilla i... wyszło świetne! Dziekluję bardzo
Dziękuję za wyczerpujące informacje! Chyba aż tak zdesperowana nie jestem :-) Wypróbuję z niebieskim makiem (tym "od biedy" ) . Pozdrawiam serdecznie.