Dzięki Dorotko. Ale z Was zdolniachy prawdziwe!!!!!!! Szok!!! Moja mama byłaby zachwycona takim tortem, śliczny i na pewno pyszny,spróbuję zrobić!
mariateresa wytłumacz proszę laikowi łopatologicznie jak zrobiłaś te boczne ozdoby....pewnie to proste, ale ja antytalent kompletny w tym kierunku....niczego nie potrafię sobie wyobrazić....
acha, u mnie jest bardzo modny - wszystkie sąsiadki go robią hahaha, ale teraz już chyba za późno, bo już są dmuchawce....
robiłam pierwszy raz w życiu w tym roku i wyszedł bardzo dobry, tylko nie przecierałam, a wycisnęłam przez gazę, bo tak miałam w przepisie, syrop pije się rozcieńczony z wodą, działa oczyszczająco między innymi....
a moźe to śmietan-fix?
Nie lubię ciast z alkoholem, ale to jest naprawdę przepyszne, polecam wszystkim!!! Ja robiłam na małej blaszce, biszkopt z 4 jajek, do masy dodałam jeszcze 2 śmietan-fixy i trochę cukru pudru, wspaniałe!!!
Przepyszne ciasto, szczególnie na drugi dzień, jak część alkoholu odparuje!!! Nie wiem na jaką blaszkę jest ten przepis, ja zrobiłam na mniejszej
Śliczności!!! Też bym była dumna!!!
pewnie, że tak!
Zrobiłam tylko z wiśniami, pyszniutkie były, ale dopiero jak wystygły ;-)) Zniknęły błyskawicznie!!!
Bardzo dobre mi wyszły, tylko następnym razem dam więcej cukru, dzięki za przepis!!!
też mi wpadło to ciasto w oko, planuję go upiec kiedyś, mam w ulubionych, ale pod nazwą adwokatowiec, musi być pyszne!!!
To ja tez mam jedno pytanko odnosnie lepienia....czym kleicie te ozdoby np. różyczki do masy??? ja w mojej ciuchci lepiłam na miodzie....ups....bo nie miałam lepszego pomysłu, ale pewnie technicznie da się to lepiej rozwiązać.....
eseczko wyjdzie na pewno, ja mam 2 lewe ręce do takich rzeczy,ale za drugim razem mi wyszła, dałam wiecej żelatyny i wody, a cukier puder stopniowo i uwazałam, żeby nie dać za duzo tak jak za pierwszym razem, kiedy wsypałam od razu całą paczkę!
figencja nie przesadzaj....;-) nic się tu absolutnie nie wyklucza!