WS, ja zawsze daję owoce od razu, byle nie za dużo, bo może skończyć się zakalcem :)
lucyferku, dziewczęta czytają, masz rację. Dlatego też wszystko zależy skąd masz kurczaka :)) Nad tym mogę zapanować, po kumotersku po rodzinie taki wsiowy od czasu do czasu kupić. Kurczaków osobiście jem baaaaardzo mało. Bo wystarczy wejść do sklepu i już ochota na kurczaczka przechodzi.
Właśnie dlatego już wcześniej pisałam, że ja nie podam za nic moim bliskim tego czegoś, bo rybą to nazywać nie można. Wolę zjeść mniej, ale ze sprawdzonego źródła :)). Pozdrawiam dziewczyny :))
Ja daję jaką mam. Najczęściej właśnie 12 lub 18%, raczej kwaśną
Odlotowe!!!!!!!!!!!! Fantastyczne!!!!!!!!!!!!!!!!!! Robiłam już schab a wczoraj szynkę wieprzową. Jak to określa mój małżonek - całe niebo w gębuli. Dziękuję !!!!!!!!!! :)))))
Placki im dłużej leżą, tym są miększe. Ja będę to ciacho piekła dzisiaj i wystarczy. Co do margaryny, to ten przepis jest w mojej rodzinie od czasów, gdy fatkycznie niektóre produkty miały trochę inną gramaturę. Ale szczerze mówiąc nie widzę specjalnie różnicy w konsystencji gotowego ciasta.
Sorki! Niedopatrzenie :) Już poprawiam sos sojowy :))
O widzisz, o ogórkach kiszonych zapomniałam. Reszta też smacznie pasuje. Nastepnym razem spróbuję z fetą i oliwkami.
Dobrze wiedzieć. Też spróbuję zmienionym sposobem. A co... :)) Trzeba trochę poszaleć. Pozdrowienia
anulka840, to nie jest moje zdjęcie, tylko joasi1204. Ja to piekę na blasze 40X25 i czasami mi się jeszcze wylewa w piekarniku, bo za wysokie urośnie. Proponuję podłożyć coś pod spód, to Ci oszczędzi mycia piekarnika (buuuu.... nie ma nic gorszego jak dla mnie). Miłego pieczenia :))
Ja z tego przepisu zrobiłam przedwczoraj bułeczki - cynamonowe ślimaczki z rodzynkami. Taki sobie mały eksperyment - chciałam sprawdzić czy wyjdą i całkiem nieźle się udały - do dzisiaj nie została ani jedna. Może kogoś zainspiruje :))
Mysza - musisz trochę zamieszać rozczyn z mąką, ale bez przesady. Tak by się połączyło i siup na blachę. Ja się nie przemęczam, byle wyszła gładka masa. Ale nie ma mowy o jakimś specjalnym ugniataniu.
Za bóle brzuszka po zjedzeniu surowego nie odpowiadam!!! !!! Dzięki za komplement. Pozdrowienia :)
Jak długo można przechowywać taki majonez?