Śliczny tort Różyczko - cieszę się, że korzystasz z tego przepisu na biszkopt. Masz wrodzony talent - prawdziwy dar od Boga - żeby w wieku szkolnym tworzyć takie cuda ! Wesołych, słonecznych wakacji - i pozdrawiam serdecznie !!!
A ja od lat - tak robię brukselkę, - do wieprzowiny własnie. Spróbuję teraz z fasolką . Pozdrawiam !!!
Dorotko, cos pokręciłam i nie wybrnę, - nie widzę Twojego komentarza w szkole gotowania.
Przepraszam że piszę tutaj o " sprawach technicznych " - ale może Moderator się zlituje i pomoże ?
Dorotko - coś mi nie wyszło, spróbuje potem jeszcze raz, chyba poszla strona bez przepisu - wstyd, - taka " tęga głowa " ze mnie. Pozdrawiam !!!
Basiu, super ! Ja też tak lubię żołądki, że już podczas gotowania podjadam sobie.....Również pozdrawiam serdeczniwe !!!
Dorotko, prawdę mowiąc nie wiem jak wstawić przepis w szkole gotowania........ a tak myślę - dlaczego ten rosół ? Przecież inne przepisy ( znaczy innych użytkowniczek ) są pięknie przedstawione, każda czynnośc obok opisu ma zdjęcie itd.
Nie wiem Dorotko......... rosół jak osół. Pozdrawiam !!!!!
O Matko ! Basiu - rosół na szynce z kością ! To już wersja - Lux ! Pomijając te " sensacje " z garnkiem, bardzo się cieszę że obiad smakował. Pozdrawiam serdecznie !!!
Dorotko zza płota - przepraszam, naprawdę myślałam że to jakaś inna strona kulinarna - których przecież jest mnóstwo. Fajnie wyszło - pozdrawiam !!!
alidab - dodałam żeberka bo........tylko taką wieprzowinę z kością miałam. A żołądki - rzecz gustu - w przepisie jest ich tylko 30 dkg. Tak - o kapuście włoskiej wiem, jej smak z rosołu - jest przepyszny, Raz - jedyny jadłam rosół z ziemniakami laaaaata temu, gdzie to było ? Chyba południe Polski - Bieszczady - okolice ?? Smak, - każdy dobry rosół mi smakuje. Pozdrawiam serdecznie !
Dorotko zza płota - Nie spodziewałam się naprawdę tylu komentarzy do tego rosołku. Wylewanie do zlewu widziałam pierwszy raz
- i to był ten szok - no i kochaną Babunię przypomniały mi te kości szpikowe. Nie Dorotko - nie korzystam z innych stron kulinarnych. Przy innych przepisach tez sa ladne, apetyczne i klarowne zdjecia. Dziękuję za komentarz , cieszę się że smakowało i pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie !!!!!
Basiu 19 - wkładka do Twojego garnka jest po prostu płytsza. Typowo do gotowania na parze. A co producent z tym makaronem ?? Było naprawdę tak jak na zdjęciach pod przepisem - garnek z zawartością prawie pełen, bez zawartości połowa.
Pozdrawiam również serdecznie !!!!!
Basiu, tak - mięso znaczy razem z żołądkami. W moim rosole akurat żołądków nie ma ( nie dostałam ) ale ta moja znajoma żołądki też płukała. Po wypłukaniu mięsa - kiedy wodę ( zimną ) masz już czystą, nastawiasz rosół tak samo, jak gotujesz zawsze.
Do zagotowania większy gaz, a potem zmniejszyć i - niech sobie tak " mruga " ok. 2 godziny. Życzę smacznego i pozdrawiam serdecznie !!!
Bardzo, bardzo mi miło Makusiu, że obiadek smakował. Pierwszy komentarz do tego przepisu - i cieszę się że pozytywny. Od czasu wstawienia tego przepisu golonki nie miałam, więc czas najwyższy w nadchodzącym tygodniu znowu tak zaserwować. Miłej niedzieli i pozdrawiam serdecznie !!!
Dziękuję Jasiu za zaufanie do przepisu i bardzo się cieszę, że Cię nie zawiódł. Różnie to bywa z tymi mięsiwami - chyba zależy od " wieku " świniaczka - bo od czego by ? Nie tak dawno trafila mi się karkówka.....już myślałam że nie zmięknie - i obiad będzie na kolację. Miłej niedzieli, - Pozdrawiam serdecznie !!!!
Basiu , centymetr w prawo - centymetr w lewo - mamy takie same garnki. A co do żołądków - jadłam też jako " drugie danie " - w białym sosie potrawkowym do młodych ziemniaków. Grzieś tu jest przepis - na flaczki z żołądków. A kapusta do rosołu - chyba w gazecie czytałam ( nie raz ! ) " dodać ćwiartkę włoskiej kapusty " i moja znajoma - w Polsce - też dodaje. Pozdrawiam !!!!
Elizabeth - znalazłam zdęcia które kiedyś wstawiłam dla Niebieskiej - Różyczki. Te galarciki też są z rosołu - lewy z żołądków a prawy z mięsa .
Basiu - już pokazała się druga strona komentarzy, zobacz - odpowiedź dla Ciebie jest na poprzedniej. Pozdrawiam !!!