pysznie wygląda ...mam już w ulubionych,pozdrawiam
droga basiu19...pisałam kiedyś, że spróbuję zamrozić marcepan ...leżał sobie w zamrażarce prawie 2 m-ce...dzisiaj go rozmroziłam i powiem Ci ,że nic się nie zmieniło ,jest taki jak na początku,masa nadal jest plastyczna .zrobiłam z niego ozdoby na tort dla synka (chrzciny :-)).pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuję za przepisik
nie kluko tu nie ma mąki ,orzechy muszą być drobniutko posiekane (ale nie w pył:-)),poza tym jest bułka tarta która też zagęszcza ciasto...pozdrawiam serdecznie
amj13 mam ochotę zrobić ten pasztecik ale mam pytanie ...skoro wszystko jest gotowane to czy trzeba piec aż 1,5godz?pozdrawiam serdecznie
ooooooooo tak !! hahahaha w taki razie życzę smacznego
ja robiłam już kilka razy i zawsze z bitą śmietanką,szybciutko pyszny deserek będzie
o juz widzę jaka blaszka....pozdrawiam serdecznie
miałam Cię zapytac o wielkośc blaszki... na jakiej Ty piekłaś??
pyszności różyczko! jak tylko teściowa podeśle orzechy zaraz biorę się do pracy...mniam
niebieska różyczko,to zwykły biszkopt na który pod koniec pieczenia a włąściwie jak był już upieczony ale nadal w piecu ...wylałam ubitą pianę z białek (3szt)+2łyż pudru+pół szkl suchego maku .po upieczeniu przwkrojony wzdłuż,posmarowany nutelląi i przełożony kremem karpatkowym a na wierzchu zwykłym nożem nacięta kratka....ciasto powstało w pewną niedzielę na szybko do kawy... z tego co było w domciu....pozdrawiam serdecznie
masz rację!!!
pyszności ....niestety u mnie tylko ja jem świerze pomidory ...reszta woli już przetworzone czyli keczupy i podobne:-)