oj masz racje, rzeczywiscie taka jest ich polska nazwa, dziekuje juz poprawiam... pozdrawiam..
Teresko swietny artykul, dziekuje. Te przepisy nadaja sie tez i na kuracje "od srodka" wtedy efekt bedzie podwojny. Moja mama ma taki aloes w biale plamki przywieziony z Ukrainy (niestety nie mam zdjecia), dostalam z niego liscie, zrobilam miodek i stosuje go zewnetrznie i wewnetrznie, pozdrawiam.
Alicja, znalazlam na swiatkwiatow.pl taka informacje, moze Ci sie przyda. A i nie czekaj 3 lata zajadaj sie juz teraz, moja tez rosnie od lipca i juz prawie pol zjadlam. Jeszcze dodam, ze swojej nie bede zasilac zadna chemia. Pozdrawiam.
Uprawa.
Stanowisko - jasne, ciepłe, półcień albo słoneczne.
Podlewanie - dwa razy w tygodniu, w upalne letnie dni zawsze wtedy, gdy ziemia w doniczce jest sucha. Żyworódka ma grube liście, które magazynują dużo wody, dlatego roślinie, nie przeszkadza aż tak bardzo susza.
Podłoże - ziemia do kaktusów lub uniwersalna.
Pielęgnacja - wiosną i latem dokarmiamy nawozem dla sukulentów, ale oszczędnie.
Alicja w tej broszurce p. Zawadzkiej pisalo, ze najlepsze sa do uzycia liscie 3 letnie, chociaz mozna stosowac i mlodsze. Poczytaj w przepisach, tam jest ile dni przed scieciem kwiatka nie podlewac, ewentualnia zawija sie w bibule i trzyma ok. tygodnia w lodowce. Nie jestem ekspertem, wiec moze ktos jeszcze sie wypowie. Pozdrawiam i ciesze sie jesli troche pomoglam.
Ulla przeczytalam na forum luszczycy, ze ktos wyleczyl sie wlasnie smarujac nalewka z zyworodki. Warto chyba wiec sprobowac tym bardziej, ze nie powinno zaszkodzic. Moze ktos inny wie wiecej na ten temat, ja niestety tylko tyle wyczytalam. Pozdrawiam i zycze zdrowia mamie.
Kwiatek ten jest w wielu przedszkolach i szkolach, ze wzgledu na to, ze tak latwo sie rozmnaza, po pytaj tam zsen. W ostatecznosci pozostaje tylko go kupic, widzialam, ze jest nawet w sprzedazy wysylkowek, jak nie bedzie w kwiaciarni. Milego weekendu zycze.
Teresko Twoja plantacja wyglada bardzo okazale, az mnie zazdrosc bierze. Z taka kolekcja zyworodki zadne chorobstwo jest Ci nie straszne. mamusiu_muminka poszukaj dobrze moze gdzies Ci sie ta roslinaka jeszcze rozsiala. Pozdrawiam serdecznie, dziekuje za udzial w tworzeniu tego artykulu i zycze milego weekendu.
Twoja dj jest juz dorodna roslinka, moja niestety poogryzana z kazdej strony i dlatego dolaczylam zdjecie z netu. Swoja wyrzcilam przed dwoma laty wlasnie ze wzgledu na te sypiace sie plegry, a po powrocie z wakacji bylam jej bardzo wdzieczna, ze jeden "sypnal" sie przy palmie. Pozdrawiam i dziekuje za komentarze.
tunia dziekuje Ci bardzo za wypowiedz. Kochani, prosze dzielcie sie Waszymi doswiadczeniami z ta roslinka. Pozdrawiam.
O wlasciwosciach tej rosliny dowiedzialam sie od mojej cioci, ktora choruje na reumatyzm i twierdzi, ze tylko dzieki tej roslinie jeszcze chodzi. Miala o niej broszurke p. Zawadzkiej, ktorej nie chcialo mi sie kopiowac z nadzieja, ze znajde ja w necie. Artykul ten jest wlasnie rezultatem tych poszukiwan, czyli wszystkie te informacje sa w necie dostepne. Osobiscie posiadam ta roslinke juz wiele lat, nie wiedzac do tej pory o jej wlasciwosciach leczniczych. Mam tez juz nalewke na spirytusie i rzeczywiscie zadziwiajaca jest jej skutecznosc. Wyprobowalam tez zgniecione liscie na katar, minal w ciagu nocy. Pozdrawiam i zachecam do wyprobowania.
Dziekuje serdecznie za przepis. Pieklam to ciasto z jablkami, dzemem sliwkowym, malinami, truskawkami, jezynami i za kazdym razem znikalo bez wiesci. Zrobilam mala zmiane do smietany dodawalam rozpuszczona zelatyne, a gore posypywalam tylko wiorkami czekoladowymi. Pozdrawiam...
Dziekuje Crisen, oczywiscie, ze mozesz odpowiadac za mnie, bo Ty jestes juz ekspetka od tego ciasta. Ja mysle, ze wedlug uznania i jak kto tam kalorie liczy, wazne tylko zeby byla smietanka slodka. Pozdrawiam rowniez Leszka.
Gratuluje, super wyglada, wiec z pewnoscia i tak smakuje. Pozdrawiam i zycze milej niedzieli.
Dziekuje bardzo, a ja myslalam, ze tu chodzi o te grzybki z foremki. Dodam tylko, ze gwint butelki nalezy wczesniej wcinac w suche kakao, a pozniej w kulke z ciasta.
Bardzo serdecznie pozdrawiam i zycze udanych wypiekow swiatecznych.
Dziekuje Ci, a ja nie zrozumialam, ze tu chodzi o pieczarki, myslalam, ze o te grzybki z foremki. Goraco pozdrawiam i zycze duzo zabawy przy przygotowaniach swiatecznych.