Jabłuszka nadzwyczajne. Robię je już od 3 lat. Wytrzymują w słoiczkach bardzo długo, tak jak każdy inny dżem, czy konfitura. Nie mam dostępu do championów, więc używam boskopa lub szarej renety. Nie rozpadaja się. Wspaniale nadają się jako nadzienie do rogalików.
Przy pierwszym podejściu do kory z konieczności zmieniłam proporcje - dodałam połowę wymaganej ilości wiórek , a ilość mielonych orzechów zwiększyłam o połowę. Za drugim razem ciasto wykonałam zgodnie z przepisem. Muszę powiedzieć, że za pierwszym razem biszkopt wyszedł wg mnie troszkę lepszy.
Korę robiłam już dwa razy. Jest przepyszna. Zrobiła furorę wśród rodzinki i znajomych. Za 2 tygodnie upiekę ponownie na komunię syna. Z czystym sumieniem polecam!