U nas w domu mama przypiekała na rumiano lemieszkę na smalcu i posypywała skwarkami. Pyszne wspomnienie dzieciństwa które wkrótce zrobię moim dzieciom. Polecam.
Od zawsze robię paszteciki z tego przepisu ale bez jajka. Do ciasta dodaję jeszcze płaska łyżeczkę mielonej gałki muszkatołowej i posypuję przed pieczeniem po wierzchu kminkiem albo maczkiem. Farsze przygotowuję różne z grzybów, kapusty lub z mięsem. Przepis niezawodny w wykonaniu i smaku. Polecam!
Wyszła wwspaniała a robiłam trzymając się ściśle przepisu. Sosik po zmiksowaniu był aksamitny i "wyszedł" szybciej niż karkóweczka, Rodzinka wcinała go z samym chlebkiem. Polecam. Nareszcie nauczyłam się sznurować mięsko-dziekuję za super przepis.
Polałam nią piernik staropolski- jest to najlepsza polewa jak do tej pory robiłam. Będę korzystać z tego przepisu już na zawsze.
Cudo, cudo i jeszcze raz cudo. Trzymając się ściśle przepisu upiekłam trzy peirniki 6 grudnia a 19 grudnia przełożyłam powidłami śliwkowymi i masą grysikową, oblałam polewą. Smakowały obłędnie. Dziękuję za wspaniały przepis. Za rok też będę pierniczyć.
Upiekłam te ciasteczka trzymając się ściśle przepisu. Część zrobiłam witrażyków (cieszyły się mniejszą popularlnością - bo nie każdemu odpowiadały landrynki) a większą część zrobiłam zwykłych ciasteczek. Piekłam 19 grudnia i doskonale odwilgły do świąt. Gorąco polecam ten przepis. Za rok również je upiekę.