Rok się zbierałam żeby napisać tą opinię...
Ciasto jest super! Robiłam je na święta w tamtym roku i w tym też planuję - tyle że tym razem w podwójnej ilości bo znikało bardzo szybko i wszystkim smakowało. Uwielbiam ciasta marchewkowe. Mniam...
Wygląda smakowicie. Na pewno przetestuję - może na święta??? Zobaczę. Tak czy siak przepis wylądował w ulubionych:)
Ja siekam migdały raczej grubo, bo lubię jak później chrupią w torcie. Ale w sumie, czemu nie spróbować drobno siekanych?
Iza-gr, przyznam szczerze że nie barwiłam dotąd masy budyniowej, ale barwiłam ciasto biszkoptowe - myślę że efekt może być podobny. Do biszkopta z 4 jajek dałam tak po 4-5 wykałaczek barwnika (zielonego i niebieskiego) i wyszło jak na zdjęciu.
Iza-gr, ja używam barwników żelowych firmy Wilton - są baaardzo wydajne, nie zmieniają nic smaku a kolory pozostają bardzo żywe. Jak widać zresztą na zdjęciu - do masy cukrowej z przepisu Dorotaxx dodałam 4 wykałaczki barwnika. Kupiłam je na allegro (http://www.allegro.pl/item1051050738_barwniki_spozywcze_zielen_lisci_610_324.html) i naprawdę polecam.
A oto kolejny mój torcik - całość dekoracji z masy cukrowej. Masa jest suuuuper!!! Już knuję co by tu i komu znowu upiec i udekorować... Dzięki ogromne Dorotaxx!!! Nadajesz sens moim, i nie tylko moim, wypiekom!
Jak już pisałam wcześniej - z podanych składników piekłam tort prostokątny, na blaszce o wymiarach 25x38cm. Każdy z biszkoptów miał po upieczeniu około 2cm (+/- 0,5cm). Jak widać na zdjęciu. Wysokość spodu zależy od wielu czynników jak np. wielkości blaszki/tortownicy, rozmiaru i jakości jaj. Wiadomo, że nie będę w przepisie podawać proporcji składników na każdy rozmiar blachy. To użytkownik musi sobie sam już dostosować, przekalkulować, według własnego doświadczenia i uznania, tak zwanego kulinarnego wyczucia.
Przepis super - roladę faktycznie robi się błyskawicznie i znika momentalnie. Idealne ciasto dla maluchów - mojemu kilkumiesięcznemu Olusiowi bardzo smakowało. Dla podkreślenia smaku dodałam troszkę cynamonu do jabłek, a jabłka nie starłam na tarce lecz pokroiłam w małą kostkę. Oto jak wyszło.
Dokładnie tak. Trzeba upiec trzy blaty biszkoptowe, każdy z 4 jaj itd. Dzięki temu tort będzie wysoki i będzie się lepiej prezentował.
Nie wiem dlaczego masa się zważyła. Ja robiłam ją wiele razy i nigdy nie miałam problemów. Może nie wszystkie składowe części były całkiem wystudzone. Ale cieszę się że mimo to tort smakował. Pozdrawiam!
Torcik jest faktycznie pyszny i świetnie się prezentuje. Robiłam wszystko dokładnie jak w przepisie - wyszło super. Masa czekoladowa - palce lizać! Pycha! Chętnie go powtórzę.
To ja może jeszcze dodam moją "cukrową" rabatkę. Miał być koszyczek - ale nie wyszedł.
Mmmmmm.... ten sernik jest po prostu przepyszny! Zniknął w oka mgnieniu. Na samo jego wspomnienie robi się błogo na duszy. Dziękuję za super przepis. Na pewno będę do niego często wracać.
Dorotaxx, mam takie pytanko o tą hurtownię w której się zaopatrujesz w Krakowie. Byłam przedwczoraj na Pana Tadeusza 6 ale nie ma tam już tej hurtowni. Jakiś pan powiedział mi że przenieśli się gdzieś chyba na Rybitwy. Masz może jakiś adres? Gdzie się w Krakowie można zaopatrzeć w takie barwniki i inne cukiernicze gadżety? Może masz jakieś informacje... Z góry ogromne dzięki!
Tak, chodzi o wiśnie w galaretce. Galaretki jest niewiele w stosunku do wisienek toteż powstaje coś w rodzaju powiedzmy "wisienek w żelu". Wisienki w lekko stężonej już galaretce trzeba nakładać miejscowo tylko, no i trzeba podzielić ją na dwie warstwy. Nie powstanie zatem dodatkowa warstwa pt."galaretka z wisienkami" tylko wisienki z odrobiną galaretki wbiją się delikatnie w masę - dokładnie tak jak to widać na zdjęciu.