Tak, galaretki rozpuszczmy tylko w 0,5 szklanki wody :)
Wygląda pięknie i musi być pyszny taki ekstrakt :)
Może to coś pomoże: http://www.wielkiezarcie.com/recipe101122.html
Wow jestem bardzo miłe zaskoczona :)
Ciekawa propozycja. Choć ze śmietany kremówki bym zrezygnowała. Pozdrawiam!
Nie wiem jak może wyjsc z galaretka, bo w ten sposob nigdy nie robilam. Moze i to niezly pomysl? ...
Dziękuję :)
Niepotrzebnie te złe emocje ...
u mnie blaszka 24x28 cm, a zazwyczaj zużywam niecałe dwie duże paczki krakersów (1 paczka - 180 g).
A my na ten rodziaj wydłużonych kopytek mówiliśmy "paluchy" :)
Tak, masło dodajemy do ciepłego budyniu, mieszamy, aż się rozpuści.
Acha, ciasto upiekłam według tego przepisu: http://kulinarnespotkania.blogspot.com/2011/05/maslankowe-ciasto-z-rabarbarem.html
Polecam poczytać komentarze.
Zapewniam, że robiłam z mrożonymi porzeczkami, a efekt wyszedł taki jak widać na zdjęciu. Najpierw wylewam ciasto na blaszkę, potem wyciągam zamrożone porzeczki i takimi owocami prosto z zamrażarki posypuję ciasto.
Nie wiem jak z agrestem, ale robiłam jeszcze z jabłkami i śliwkami i bardzo fajnie smakowało :)