co prawda tego chleba nie piekłam, ale uważam że z podanych proporcji nie powinno Ci wyśc lejące ciasto. Na kilogram maki , 600 ml wody to wychodzi miękkie i elastyczne ciasto a nie ląjące. Sprawdź proszę proporcje jakie dałaś. Może było dużo mniej mąki ?. Ja ostatnio kupiłam mąkę, gdzie w torebce jest 900g (i tyle napisano tylko, że mnie nie przyszło do głowy przeczytac)
Właśnie jestem w trakcie robienia chleba i jedna rzecz mnie strasznie niepokoi; ciasto jest okropnie lejące! Dodałam tyle składników ile w przepisie, wszystko zrobiłam dobrze. A leje się jak z cebra. Dałam 600 ml wody. Oby się udało. A tak właściwie to jaką powinno mieć konsystencję? Byłam pewna, że wyjdzie takie na masa solna. Plastyczne, nieklejące się. A tu mam w misce wielką papkę, którą kwiaty można podlewać. Co jest?
Jutro będę robić ten chleb. Kupiłam mąkę pszenną typ 550, bo innej w moim sklepie niestety nie było. Mam nadzieję, że będzie dobre, bo drożdży świeżych też nie było i byłam zmuszona zakupić instant. Jutro się okaże co z tego wyjdzie, bo przepis naprawdę genialny. Jak tylko się upiecze to dodam zdjęcie efektu - mam nadzieję zadowalającego.
Dziękuję za przepis. Przestudiowałam pół Internetu w poszukiwaniu tajemnej receptury na idealny chleb, a że jestem leniwa i zakwasu mi się robić nie chce - to ten przepis jest wprost stworzony dla mnie. Szkoda tylko, że sklepy w moim mieście mają małe zasoby produktów. No cóż, mimo wszystko podejrzewam, że wyjdzie rewelacyjny. Jeszcze raz dzięki, bahus.
Doobre, u mnie wszystkim smakowało, i było mało, tak mi się zrymowało...
Dlatego dolalam wody tylko do jednego sloika :)
Limba to nie tak, nie dolewa się wody jak mięso jest juz w słoiku:)) wodę dolewa się do surowej masy mięsnej mieszając ją dokładnie a mówiąc: odparowane mięso, miałam na mysli że pewnie leżało długo w lodówce lub chłodni np w sklepie,i tam odparowało. Łopatka ma bardzo dużo żelatyny więc i galaretka być powinna. Podgarle nie ma tu nic do rzeczy. Powiem tak: zgadzam się z 100 ml wody jak jest w przepisie ale czasami trzeba ciut dolać, tego czy mięso potrzebuje wody uczy się człowiek z czasem:)
Mialam zmielona lopatke, zamiast sloniny podgardle. Moze to bylo przyczyna? Podgrzalam jeden sloiczek, wylalam do garnka zawartosc, dolalam wody i zagotowalam jeszcze raz. Teraz wynioslam na balkon. Zaczekam i zobacze co z tego bedzie :)
O! sorry! nie doczytałam przepisu! tam już jest woda:)) - ale może miałaś wyjątkowo odparowane mięso, następnym razem będzie lepiej;))
Pozwól że odpowiem za Bahusa;)): żeby było więcej galaretki należy wlać z pół szklanki wody do masy mięsnej i dobrze ją wyrobić;))
Mam za malo galaretki :( Da sie cos z tym jeszcze zrobic?
palce lizać.polecam
Żeberka są smaczne taki komentarz świadczy tylko o bardzo małym rozumku...
Zrobiłam, bo miałam niezagospodarowane śliwki, ale bez przekonania. Wczoraj został otwarty pierwszy słoik - i okazało się, że absolutna rewelacja! Szwagier zjadł cały słoik sam, trzeba było otwierac drugi.
Rzeczywiście bardzo smaczna sałatka. Następnym razem pokroję drobniej cebulę, bo tym razem się nie popisałam, ale i tak mi smakowała.
Zrobilem wczoraj super Nawet zonie smakowalo Dzieki za przepis