Komentarze otrzymane przez użytkownika anay

Balbina71 (2008-08-25 18:25)

Dzieki sliczne, ja nie mam dostepu do swiezych drozdzy.....a za to instant do oporu....uklony

niebieska-różyczka (2008-08-25 17:53)

Sorry:) właśnie zobaczyłam na fotce wyżej.

niebieska-różyczka (2008-08-25 17:51)

Anay czy drożdże instant ,można kupić w zwykłym spożywczaku? Prawdę mówiąc, nawet nie wiem jak wyglądają takie drożdże :)myślę że warto wypróbować instant.Pozdrawiam

elo (2008-08-25 16:28)

anay (2008-08-25 15:33)

:) Dziękuję.

anna-gu (2008-08-25 15:29)

Anay, przyjemnie czyta się Twoje przepisy :)). Intencja właściwa: dla tych, co nie umieją :))).

anay (2008-08-25 14:52)

Tak myślą wszyscy, którzy umieją gotować :)
Ale ten dział to Szkoła Gotowania - również dla początkujących. 
Mnie, co można doczytać ze wstępu jak zapewne zauważyłaś, na początku paraliżował lęk przed wykonaniem ciasta do pizzy - w ogóle drożdżowego.  Stąd ten artykuł.  Nie mam na celu odkrywać Ameryki :) Mam tylko nadzieję, że komuś to pomoże.

niebieska-różyczka (2008-08-25 08:52)

Dlaczego dla opornych?uważam że ciasto na pizze, jest bardzo łatwe:)i zagniata się go błyskawicznie.

bergamotka2 (2008-08-24 13:37)

no i właśnie takiego przepisu szukałam , pstrągi w chłodzarce ,więc zaraz zaczynam

anay (2008-08-23 15:27)

Na pewno można.  Trzeba jednak dobrze rozmrozić i odsączyć z wody.  Aha, wydaje mi się, że liście będą lepsze niż papka.

marzenkaw77 (2008-08-23 13:07)

A czy świeży szpinak można zastąpić mrożonym?

Majka2 (2008-08-23 08:22)

Dzięki!

anay (2008-08-22 22:34)

Najlepiej sprawują się takie, w których są: kalafior, brokuły, ziemniaki, marchewka, seler, pietruszka czy ziemniaki.   Te sprawdziłam.   Nie brałabym tych ze strączkowymi czy papryką - myślę, że byłby kłopot ze zmieleniem, jako że mieli się przed gotowaniem - choć może się mylę.

Majka2 (2008-08-22 21:36)

Chciałabym wykorzystać Twój przepis. Jaką mieszankę warzyw mrożonych polecasz do tych pulpetów?

anay (2008-08-20 20:51)

:)  jak się zmobilizować to nie wiem, ale zaraz poszukam, bo chyba ktoś wrzucał materiał, który onegdaj pisałam dla mojego pracodawcy na ten temat.