Komentarze otrzymane przez użytkownika alman

kam123 (2014-08-07 20:47)

Mam problem, woda w ogórkach opadła i część wystaje nad wodę. Słyszałam, że jak odkręcę butelkę i dostaną powietrza to koniec. Zepsują się na bank. Co zrobić? Czy mogą stać, kiedy poziom wody w butelce sprawia, że część ogórków jest nad wodą??

Proszę o pomoc, kiszę tak po raz pierwszy i boję się, że mi się zmarnują.

an01 (2014-07-28 23:41)

Z podobnego przepisu robię pikle z ogórków z cebulką i marchewką w/g przepisu http://okruszka.pl/pikle/ są bardzo smaczne 

jolka60 (2014-07-19 08:25)

Witoldyno,nie wiem,jak z Twoim zapotrzebowaniem,ale póki się nie rozeznasz w miejscowych odmianach,możesz zamówić nasiona w Polsce.Nie są drogie,a opis odmian znajdziesz w internecie.Pewnie zwykłym listem przesyłka też nie będzie droga.Nasiona są 'długoterminowe".Możesz je zamówić już w zimie czy na początku wiosny.Mogę ci podpowiedzieć odnośnie dobrych producentów nasion.Trochę jestem w temacie,bo wiele lat pracowałam w ogrodnictwie,a teraz w suszarni warzyw i owoców.Żebyś wiedziała,jakie "cuda" robimy,he,he.No i testowane są odmiany wielu warzyw,również laboratoryjnie,co i ja czasami robiłam.Do użytku domowego nie potrzeba Ci laboratorium,tylko testu smaku.Dobrze,że masz kawałek ogródka.Życzę powodzenia.W razie pytań,jestem do dyspozycji.

Hmm,chciałam wstawić ikonkę (niekonieczna,ale dlaczego nie?),ale ponowne ich przestawienie mnie zniechęciło.To do Adminów.Dokładnie jak w supermarkecie.

witoldyna (2014-07-19 00:45)

Dziękuję za odpowiedź :) Ja posadziłam zwykłe czerwone buraki i nie wiedziałam, że to ćwikłowe :) Jak będę w sklepie to zrobię zdjęcia :) Marchewki też tu mamy kolorowe ;-) Mieszkam od 1,5 roku w USA i czasami ciężko mi się połapać w ich warzywach i owocach ;-)

megi65 (2014-07-18 06:47)

Witoldyno !Chciałabym zobaczyć Twoje zwykłe buraki. Ćwikłowe , pastewne i cukrowe znam , pora poznać coś nowego. Może jakieś foto , będę bardzo wdzięczna . Pozdrawiam 

jolka60 (2014-07-18 02:25)

Witoldyno,w sklepach spożywczych czy warzywniczych są właśnie buraczki ćwikłowe (czerwone),różnych odmian.Nie uświadczysz tam raczej pastewnych ani cukrowych.

witoldyna (2014-07-18 00:18)

Czy mogę użyć zwykłych buraków, a nie ćwikłowych? U mnie w sklepach buraki tylko najzwyklejsze (chociaż w kolorach tęczy ;-)), a w ogrodzie też tylko zwykłe.

ilka44 (2014-07-13 18:44)

az sie chce zrobic  leca do ulubionych

kizi (2014-04-19 09:24)

pasztet pyyycha:))) gorąco polecam warto go zrobić :)

rudazebra (2014-04-11 14:57)

Wypróbowałam przepis i nie zawiodłam się. Wymieniłam jedynie margarynę na masło - jak mawiał Wujek Jurek - "Margarynę to nawet ze starej skarpety można zrobić" więc jak mogę to unikam/zamieniam.

Przepis super. Dziękuję za jego publikację i wszystkie komentarze, które mnie przekonały, że warto z niego skorzystać.

renataz36 (2014-02-01 14:36)

Wróciłam do tego pasztetu po kilku latach, ale że smak ma niezapomniany (upomniał się o niego mój syn) więc powrót, udany i przesmaczny... Jutro poczęstuję mojego partnera, będzie miał niespodziankę i ciekawe czy zgadnie z czego jest zrobiony haha

JustynaH (2013-12-09 21:13)

Skuszona tyloma opiniami, postanowiłam i ja zrobić ten pasztecik i .... wg. mnie rewelacja, bardzo dobry, gdybym nie wiedziała, że to z selera nie odgadłabym z czego jest zrobiony :) Przyznam się, że zrobiłam z połowy porcji, z masełkiem i marchewką, którą dodałam z powodu niewystarczalnej ilości selera. Gorąco polecam, pyszności :)

iwonax31 (2013-12-02 09:09)

Pasztet z selera - ZAWSZE, ale nigdy przenigdy z margaryną. Pyszny będzie dopiero, gdy dodamy prawdziwego masła, przyprawy.

Dosia Agnes (2013-12-01 15:10)

Pasztet pyszny, rodzina zachwycona, oprócz męża który nawet nie spróbował, bo wiedział z czego jest zrobiony :) lepiej nie zdradzać receptury mięsożercom ;) Wyszedł mi zbyt wilgotny, myślę, że to dlatego, że piekłam w za dużej formie keksowej. Lepiej wziąć dwie mniejsze, wtedy będzie bardziej wypieczony. Zapach i smak obłędny! Nie ma żadnej różnicy między tym a pasztetem z mięsa. Polecam!

kuchareczka79 (2013-11-21 08:22)

Zrobiłam w piątek i bardzo się przydały na sobotę dla niespodziewanych gości. Byli zachwyceni, wchodzą na stałe do menu ;)