Reniu, ten specyfik jest środkiem naturalnym. Każdy organizm może inaczej na niego reagować. Wiele też zależy od tego czy ktoś jest akurat przeziębiony czy będzie go stosował żeby zwiększyć swoją odporność. Trudno tutaj to zdefinować. Nawet kiedy lekarz przepisuje antybiotyk nie zagwarantuje nam, że on zadziała na nasz organizm. Ja stosuję to "domowe lekarstwo" w celu podniesienia swojej odporności. Miód ma właściwości antybiotyczne (niszczy rozwój bakterii, grzybów, wirusów, pierwotniaków, paciorkowców...). Te własciwości zwiekszają się o 220 razy gdy go rozcieńczymy z wodą. Czosnek ma działanie bakteriobójcze. Jest skuteczną bronią przeciwko infekcjom bakteryjnym, wirusowym oraz pasożytniczym. Cytryny zaś zawierają dużo witaminy C i B1. Jak z tego wynika takie "domowe lekarstwo" może dostarczyć naszemu organizmowi wiele cennych składników. Pewnie nie jest w stanie poradzić sobie z dawno rozwiniętą chorobą, ale z całą pewnością będzie pomocne w zwalczaniu jej poprzez dostarczenie szeregu cennych składników. Życzę dużo zdrowia.
dziekuje za odpowiedz ,wlasnie zrobilam i nie jest taka zla ,mam nadzieje,ze bedzie skuteczna,tylko jeszcze nie wiem ,jak dlugo mam czekac na pierwsze efekty
Dziękuję za udzielenie wyczerpującej odpowiedzi :)
Wszystkie odpowiedzi na powyższe pytania umieściłam w zakładce "dyskusja".
Promyczku, lekarstwo przechowuję w lodówce do czasu aż wszystko zostanie wypite. Zazwyczaj robię cały, litrowy słoik. Jako,że jest przecedzane (pozbywamy się czosnku), to nie ma problemu z przechowywaniem.
ReniuJ, ta "mikstrura" jest lekarstwem naturalnym więc można je stosować tak długo, jak ma się na to ochotę. Jako, że podnosi odpornośc warto je spożywać w dowolnym czasie. Ja piję w celu podniesienia odporności kiedy tylko przychodzi okres pluchy i zimna.
Miód lipowy jest bardzo dobry na przeziębienia, ale przy tej nalewce możesz zastosować również inny np. rzepakowy, spadziowy, malinowy...
Wodę z sokiem i czosnkiem czyli przez pierwszą dobę pozostawiam w temperaturze pokojowej. Potem odcedzam, dodaję miód i wstawiam do lodówki.
i jeszcze jedno pytanie ta wode z sokiem i czosnkiem w jakim miejscu trzymac?
i jaki miod do tego uzywasz?
widze,ze znalazlam w koncu cos naturalnego i mam nadzieje,ze skutecznego ,zabieram sie za dzielo,mam tylko jeszcze pytanie,przez jak dlugi okres spozywamy ta miksture?
w smaku nawet dobre ale najwazniejsze ze skuteczne lapalo mnie przeziebienie i zapodalam sobie 2 kieliszki na raz nastepnego dnia juz tylko 1 i mi przeszlo. Dziekuje za super przepis na lekarstwo
Zrobiłam na swoje urodziny. Zrobiłam chyba 2 błędy i dlatego mi niezbyt smakowały, chociaż goście chwalili. Po pierwsze zalałam octem spirytusowym a po drugie wymoczyłam je, przed zalaniem zalewą octową, w wodzie.. Sądzę, że to przeważyło na kwaśnym i , jak dla mnie, niezbyt fajnym smaku. Ale ja się nie poddaję i następnym razem wyoróbuję bez moczenia i z octem jabłkowym.Motywuje mnie fakt, że byli tacy co bardzo chwalili:-)
ahh dodam jeszcze ważną rzecz! po dodaniu miodu warto odczekac z piciem jeszcze 24 godziny, gdyż miód wtedy nabiera właściwości antybaketryjnych
Bardzo smaczna zupka, w sam raz na poświąteczne zamulenie.
Od siebie dołożyłam jeszcze 2 ziarnka ziela angielskiego, mały listek laurowy
i szczyptę kminku bo tak lubię.
Nigdy bym sie nie spodziewała, że z tych składników wyjdzie taka ciekawa w smaku zupka.
Z rezerwą podchodziłam do przepisu a tu proszę
.
Zupa już na stałe zagości w naszym menu
nalewkę robię już 2gi raz i musze przyznać,że jest skuteczna (w smaku dla mnie dobra
)
ze względu na akademickie warunki zrobiłam w nieco mniejszym słoiku (ok.370 mln ) więc dolałam mniej wody, a że moje ząbki czosnku były maciupeńkie to też wyszlo mi ich ok. jednej dużej łyżki do zupy.Tak czy siak spełniło swoje zadanie więc pije nadal ;) pozdraiwam autorkę przepisu
Mniami!! Szukalam czegos "innego" by przyrzadzic pyyyszne buraczki i nie zwiodl mnie ten przepis!!!PYyycha