W niedzielę gotuje większą ilość rosołu, przecedzam, przelewam do słoji na gorąco i jak ostygnie wkładam do lodówki.Potem gotuję na tym różne zupy w ciągu tygodnia.Od teściowej nauczyłam się przechowywać bigos w identyczny sposób, ale nie wpadłam na pomysł wekowania zup.Polecam zabieganym.Potrawa nie traci na smaku.Dla mnie rewelacja.Wielkie dzięki za podzielenie się fantastycznym pomysłem.
Zrobiłem taką próbę z jajkami gotowanymi na wodzie - a na wiosnę jak zacznie się sezon spróbuję na grillu. Z pewnością masełko na ścianki kubka się przyda i doda smaku.
Czyli to samo co jajka po wiedeńsku w szklaneczkach ? Może być i folia - ale środek posmarowałabym mini wiórkiem masełka.
Naigela robiła podobne ale gotowała w foli spozywczej. Ja doadam że moża do gotowania dodać zioła, ser lub co tylko dusza zapragnie :)
Czy nie było by prościej ugotowac w ten sposób jajka w silikonowych foremkach do muffinek?
Jak pasteryzuje się w wodzie to woda nie powinna zakrywać całkowicie słoików. Nie ma wtedy mowy o dostaniu się wody do środka. Dlatego ja wekuję w piekarniku bo to jest sprawdzona metoda. Odnośnie wody - to zależy ile jej tam jest. Z czasem może się nieznacznie rozwarstwić, ale niezbyt dużo. Ja wkładam zrobione leczo do słoika tak aby zostało w nim ok. 3cm powietrza to wtedy dobrze się "zasysa" pokrywka. Inne potrawy też tak wekuję (zupy, mięso itp).
Spokojnie - nie kiśnie jak się zrobi wszystko tak jak trzeba. Przepis sprawdzony
pewnie kiśnie
Zrobiłam leczo, zagotowałam (około 25 minut). Niestety dzisiaj gdy chciałam otworzyć jeden słoik zauważyłam, że leczo tak jakby rozwarstwiło się - na dole jest hm taka jakby woda (?), na górze warzywa - czy możliwe jest aby to woda w tracie pasterzyowania przeszła do środka?
Można powiedzieć że to jest ciasto "zebra" i tak samo powinno się wlewać ciemne ciasto do jasnego. Przyznam osobiście, że ja za każdym razem robię to inaczej i mam różne efekty po upieczeniu. Daję taką ilość cukru - bo lubię słodkie. Nie próbowałem z mniejszą ilością cukru bo u mnie w domu nikt by nie zjadł niesłodkiego
Czy wylewać na środek łyżką ciemne ciasto tak jak robi się zebrę? Ciasto się rozpłynie?
Musi być tak dużo cukru? Pozdrawiam.
Znam to ciasto z dzieciństwa. Ja piekę bez wody. Moja mama dodawała jeszcze 5-6 jabłek pokrojonych w większą kostkę. Smak jest niezapomniany.
Zrobiłam , na urlopie - rewelacja .
Ile wyjdzie słoików to trudno powiedzieć - dawno nie robiłem, ale to też zależy id wielkości papryk, pomidorów i ilości użytej kiełbasy. Z tego co pamiętam to wychodzi słuszna porcyjka na ok. 6 słoików (0,9l). Ale tu też jest rebusik bo możemy różnie zapełniać słoiki. Pierwszy raz zawsze musi być próbny - potem już wszystko wiadomo
ja wlewam wrzącą zupę do słoików zakręcam i już. stoi tygodniami, bez pieczenia w piekarniku.