doskonały przepis, dużo mięska i dużo warzyw. zachęcona Twoim przepisem dodałam ziele i listek - nigdy nie dodawalam do rosołu. wyszło mega smaczne.
przepis bardzo prosty i dobry - jednak farsz jest ciekawszy gdy dodamy do niego zeszkloną cebulkę. Natomiast sos do gołąbków to już inna bajka - myslę że przecier i woda to za mało i wszystko bedzie zbyt mdłe. Sos dobrze jest zrobic na rosole, z dodatkiem listka laurowego i ziela angielskiego, z tzw białą zasmażką - by zrobił sie gęstszy.
Zupa godna polecenia, sprawdza się jako obiadek dla dziecka, jedynie co zmieniłam to dodałam do niej makaron.
Przepis brzmi apetycznie, zaraz się biorę za jego przyrządzenie :D
zrobiłam podobne koreczki tylko nie mogłam dostać u nas rzodkiewki i użyłam papryke,na imprezie wszyscy byli zachwyceni nie mogli sie ich najeść,sos także smakował wszystkimpolecam przepis bardzo fajny:)
Super placuszek
Smakował całej rodzince
Ja zrobiłam z budyniem wiśniowym, a beze zrobiłam czekoladową PYCHA!!!!!
dzis jade na zakupki chyba będzie zrobiona na Wszystkich Świętych...!
W moim domu mama zawsze robiła 'kluski łyżką kładzione' zamiast makaronu/lanych klusek - jako dodatek do mleka:) Ale w podobnej wersji (tylko bez szczypiorku, a zwyczajnie polane roztopionym smalcykiem własnej roboty przygotowanym na brzuszku i boczku, z dużą ilością cebulki) też jadaliśmy, choć bardzo rzadko (lepsze były kopytka z tymże tłuszczykiem) :)
Super. Zamiats pieczarek użyłam opieniek. Znależliśmy duże ale młode, ładne grzybki i postanowiłam je wykorzystać na ten przepis. Zaskakujący smak. Powtórka na święta, mam zamrożoną porcję dużych opieniek.
Własnie je przygotowuje, na imprezke.....wyglada na to że bedzie pysznie:)
Tak przyrządzoną karkówkę piekę normalnie w tłuszczu z cebulą. gdy jest usmażona podlewam wodą i duszę do miękkości. Gdy jest miękka robię sos, doprawiam do smaku solą i pieprzem. Pyszne !!!
Ja ciepłą fasolkę wkładam do słoików i odwracam,nigdy nie pasteryzuje , nie popsuła mi sie w lodówce nigdy!
Z koperkiem jeszcze nie próbowałam, ale myślę, że to niezły pomysł... ja daję majeranek. Pozdrawiam :-)
Zaskakujące, to najlepsze określenie. Każdy kto próbuje jest zaskoczony, że to coś tak pysznego i innego i rzeczywiście jak ryba. Pychotka. No i bardzo proste w przygotowaniu.
Pierwszy raz robiłam fasolkę po bretońsku i wyszła rewelacyjna. Mój mąż się zajadał aż mu się uszy trzęsły