I ja się podpisuję obiema rękami wczoraj była powtórka z rozrywki, kolejna porcja pysznego paprykarzu. Podzieliłam się z mamą i rodzicom również bardzo smakował. Ja też trę na tarce marchewkę i do smaku daję odrobinę cukru, soku z cytryny i ketchupu. PYCHA
paprykarz bardzo dobry i na ciepło i na zimno. Za drugim razem potarłam marchewkę, dałam 2 puszki tuńczyka i więcej koncentratu.
Ja też robiłam, rodzinie smakowało aja jestem na diecie więc mogłam tylko popatrzeć.
Zgadzam się! Paprykarz pyszniutki. Jak dla mnie najlepszy na drugi dzięń jak juz składniki się "przegryzą". polecam:)
Dziś i ja zrobiłam paprykarz, marchewkę starłam na tarce jarzynowej, czosnek wycisnęłam a cebulka w drobną kostkę. Nie wiedziałam ile trzeba dać oleju i chyba wyszedł mi trochę za suchy. Ale przyprawiłam dośc ostro, pieprzu nie żałując. Na ciepło pojadłam a że słuszna porcja wyszła będzie i na jutro do pracy. Bardzo fajny smak, choć może trzeba by 2 puszki tuńczyka gdyż rybą naprawdę mało czuć. Ale myślę że będzie "powtórka z rozrywki" jeszcze nie raz. Pozdrówka dla autorki
Coś pysznego;]
Hmmmmm..., to może i ja spróbuję :)
Rewelacja przepis! Robię paprykarz średnio raz na 2-3 tygodnie, moja rodzina go uwielbia
Paprykarz wspaniały, szybko się robi i jest naprawdę pyszny.
Robiłam dzis i Ja. Pycha. Nie kupuje więcej w sklepie, sama będe robić. Pozdrawiam autorkę :)
Rewelacja cos pysznego Brawo
Zrobiłam go znów wczoraj, niewiele już zostało. Tym razem dodałam jeszcze jedną puszkę tuńczyka, pychota !
Paprykarz robiłam juz jakis czas temu ale zapomniałam napisać komentarz,paprykarz smaczny napewno bede do niego nie raz wracać.Polecam.