Jest przepyszny robie go od paru lat i zawsze wieksza ilosc.Do słoiczków zagotowuje i moze w lodówce stac na prawde długo.Polecam:)
Pyszny sernik. Troche mi opadł, ale nie wpłynęło to na walory smakowe. Użyłam do wszystkiego dokładnie połowy cukru i słodkość też jest ok.
piekłam wielokrotnie z tego przepisu,wychodzą zawsze i są pyszne,dzięki i pozdrawiam autorkę
Pyszne - po raz kolejny. Dałam ciutkę więcej sera (275 g na 230 g mąki) i ciasto mi wyszło luźne, trudno się z nim pracowało. Ale oponkom wyszło to na dobre - były puszyste do potęgi. Teraz zawsze dam troszkę "za dużo" sera. :D
Oponki bardzo dobre
Wyszły pyszne! Super przepis.
wyszły bardzo dobre, dzięki za fajny przepis na debiut! w następnym roku też zrobię
Byłyby pyszne,gdyby nie moje roztargnienie.Zapomnialam dodac spirytusu do smażenia i baaardzo nasiąknęły tłuszczem:(
Ten makowiec, to już tradycyjne ciasto na Boże Narodzenie w naszym domu. Konfitury z wiśni robię "od zawsze", a do tego ciasta muszą być obowiązkowo. :)
Po raz kolejny - pyszny!
Bardzo smaczny musik. Przepis poszedł w świat!
Co tu dużo pisać PYSZNE !
Te oponki są najlepsze z najlepszych. Nie mam nic więcej do dodania. ![]()
![]()
Nalewka świetna. Zawsze korzystałam z tego przepisu, ale parę lat temu go zmodyfikowałam i uważam, że na korzyść. Z cytryn obieram obieraczką bardzo cienką (tylko żółtą, bez białego) skórkę. Zalewam wodą, dodaję cukier i zagotowuję. Ten "kompocik" przecedzam przez sitko do większego naczynia i czekam aż przestygnie. "Ogołocone" cytryny przekrawam na pół i przy pomocy wyciskarki do owoców wyciskam sok. Dolewam go przez sitko do chłodnego "kompociku". Trzeba pamiętać, że powyżej 40 st. C ginie witamina C. Następnie dolewam spirytus, mieszam i rozlewam do butelek. Zapominam na miesiąc. Przerabianie w ten sposób cytryn powoduję, że unikamy gorzkiej białej skóry, a witamina C pozostaje. A cieniutka skórka po zagotowaniu oddaje jedynie kolor i aromat. Polecam wypróbować moją modyfikację z proporcji autora przepisu.
Po raz kolejny zrobione, po raz kolejny chwalone i po raz kolejny zjedzone ze smakiem. Polecam!