Byłyby pyszne,gdyby nie moje roztargnienie.Zapomnialam dodac spirytusu do smażenia i baaardzo nasiąknęły tłuszczem:(
Ten makowiec, to już tradycyjne ciasto na Boże Narodzenie w naszym domu. Konfitury z wiśni robię "od zawsze", a do tego ciasta muszą być obowiązkowo. :)
Po raz kolejny - pyszny!
Bardzo smaczny musik. Przepis poszedł w świat!
Co tu dużo pisać PYSZNE !
Te oponki są najlepsze z najlepszych. Nie mam nic więcej do dodania.
Nalewka świetna. Zawsze korzystałam z tego przepisu, ale parę lat temu go zmodyfikowałam i uważam, że na korzyść. Z cytryn obieram obieraczką bardzo cienką (tylko żółtą, bez białego) skórkę. Zalewam wodą, dodaję cukier i zagotowuję. Ten "kompocik" przecedzam przez sitko do większego naczynia i czekam aż przestygnie. "Ogołocone" cytryny przekrawam na pół i przy pomocy wyciskarki do owoców wyciskam sok. Dolewam go przez sitko do chłodnego "kompociku". Trzeba pamiętać, że powyżej 40 st. C ginie witamina C. Następnie dolewam spirytus, mieszam i rozlewam do butelek. Zapominam na miesiąc. Przerabianie w ten sposób cytryn powoduję, że unikamy gorzkiej białej skóry, a witamina C pozostaje. A cieniutka skórka po zagotowaniu oddaje jedynie kolor i aromat. Polecam wypróbować moją modyfikację z proporcji autora przepisu.
Po raz kolejny zrobione, po raz kolejny chwalone i po raz kolejny zjedzone ze smakiem. Polecam!
I to będzie mój makowiec w tegoroczne święta
Dobry sposób na urozmaicenie świątecznego stołu, niby zwykłe, ale inne i smaczne. Podobne do 'francuzów', smak lekko drożdżowy (miałam instant). Dziękuję i polecam :))
Zrobione z połowy składników z dodatkiem żółtka.W smaku jak ciastka francuskie.Miały być na Święta,ale z pewnością nie doczekają,bo są sukcesywnie podjadane.
Właśnie wskoczyły do piekarnika.. Mam nadzieję, że coś dla mnie zostanie po powrocie z pracy..;)
Rzeczywiście pycha! Musiałam zrobić jeszcze dodatkowo z podwójnej porcji :)
Karkówkę robię już kolejny raz i choć przepis prościutki, to efekt rewelacyjny!!! Polecam :)