Droga Megi, ależ to oczywista oczywistość, ale w przypadku tegoż .... mam wątpliwości, bo chcę mieć barszczyk pierwszej klasy... a dotąd jeśli kisiłam z samych buraków to wychodził bardzo intensywny, no i osobno gotowało się wywar z jarzyn i dopiero potem się łączyło w odpowiednich proporcjach...tu skoro już wszystko się kisi, nie wiem.....
ale dzięki za reakcję.
Moje Drogie Koleżanki ! Chyba as nie obrazi się jak podpowiem .. Barszcz robimy według osobistych preferencji smakowych ; może być bardzo esnsjonalny lub rozcieńczony na max . Podobnie jak z rosołem niektóre gospodyni gotuję na porcji rosołowej i dla nich jest wyśmienity a niektórzy dokładają wszelkie mięsiwa :)
Ja mam pytanie takie jak moja poprzedniczka,czy zakwas należy rozcieńczać(jeśli tak w jakiej proporcji),czy po ukiszeniu otrzymujemy gotowy barszczyk?
Czy do uszek jakoś rozcieńczacie ten zakwas? czy to już wychodzi gotowy? nigdy nie kisiłam razem z warzywami.
Potwierdzam,że kiszenie barszczu z dodatkiem warzyw jest dużo smaczniejszy niż tylko z dodatkiem czosnku czy kopru. Ma swój "smaczek" a to spowodowało,że i barszcz wyszedł dużo lepszy niż w tamtym roku. Pozostanę przy tej metodzie kiszenia,dzięki za przepis.
Mój zakwas wczoraj zlany do słoiczków i czeka w lodówce. Przy przecedzaniu wypiłam szklaneczkę i muszę przyznać, że to jest bardzo orzeźwiające i pyszne. Dam swojej Mamie, która stale boryka się z niedokrwistością... Ale to dopiero przy następnym jego wykonaniu, co nastąpi zaraz po Świętach, bo ta porcja przeznaczona jest na wigilijny barszczyk
Dziękuję, as, za przepis i życzę pięknych, rodzinnych Świąt
As,zapytałam tak,bo rok temu czy dwa robiłam zakwas i tam było z wykrzyknikiem -nie obierać ze skórki (może ma to jakieś znaczenie?,nie wiem) ale już po wszystkim - hihi trochę obranych, trochę nie, buraki pokrojone z innymi warzywami trafiły do słoja...zaczynam odliczanie
Ale mi pytanie zadałaś. Niby oczywiste, a musiałam się zastanowić nad odpowiedzią. Ja wszystkie warzywa obieram i kroję.
Wszystkie składniki naszykowane, woda się studzi,będzie barszczyk...tylko zastanawiam się,czy buraki mają być ze skórą czy nie? ma to znaczenie?
Cieszę się.
Pyszności.
Nie robiłam jeszcze tego zakwasu,ale próbowałam u bratowej,robiła wg bardzo podobnego przepisu.Super smak,jak tylko zaopatrzę się w buraczki,to nastawię,bo Święta zbliżają się wielkimi krokami.
Cieszę się, że smakowało.
zapomniałam dodać, że zrobiłam z jabłkami - pycha