Na próbę zalałam słoiki surową wodą filtrowaną (dzbanek). Przepis ciut zmieniłam, dodając więcej przypraw. Jak podkisną ogórki, to część do szybkiego wyjadania odstawię w chłodne miejsce, a pozostałe będę jednak pasteryzować. Dzięki :)
Jak najbardziej nadaje się woda także i w bloku,wystarczy,że odstawisz ją na kilka godzin w temperaturze pokojowej,by wytrącił się chlor i śmiało możesz kisić nią ogórki tak jak podała w przepisie i w komentarzach autorka przepisu.
Ale czy zalewane wodą z kranu w bloku w mieście czy na wsi, bo to też różnica
Doskonały przepis na ogórki kiszone.Moja Mamusia też zawsze stosowała wodę studzienną,albo z kranu i nigdy się nie psuły,ani nie były miękkie.Od dawna szukałam takiego przepisu,natrafiłam dopiero nie dawno próbując zrobić kilka jak wyjdą.No i wyszły takie jakie mają być-chrupiące i twarde.Dziś zrobiłam 30 słoików,a to jeszcze nie koniec.
Właśnie będę testować ten przepis,zdam relacje za jakiś czas :)
A propo,doczytalam tutaj taki komentarz że kobieta podczas okresu nie powinna robić ogorkow czy piec ciasta,nie zgadzam się z tym,jestem cukiernikiem i pracując w cukierni nawet w tych dniach piekłam ciasta
i nigdy nie miałam zakalca, ale co do ogorkow to nie wiem :)
Zrobiłam - nie raz i nie dwa:) Niewątpliwie przypadną do gustu wszystkim burakożercom:) Polecam:)
Dziękuję za przepis. Dzięki niemu zmusiłam się do zrobienia ogórków, choć myślałam, że nic mnie w tym roku do tego nie zmusi :P jego prostota zdziałała cuda :)
Bardzo istotna jest kwestia soli - MUSI być NIEJODOWANA spotkałam się właśnie z taką solą do przetworów. Co do wody - robiłam ogórki z tego przepisu z kranówki zimnej, absolutnie nie gotowanej i wyszły przepyszne. Bardzo się cieszę bo to było moje trzecie podejście po porażkach z innych przepisów. Kochani spróbujcie a się nie zawiedziecie. Do dzieła :)
Witam,
Czy jak kisicie w słoikach to nie wyciaka Wam woda? Ja kisiłam według tego przepisu i kilka dni mi cały czas ta woda wycieka i nieładnie pachnie.
Proszę o radę.
Jeśli mogę coś od siebie dodać,to powiem,że ja ponad dwadzieścia lat tak kiszę ogórki,zalewam wodą prosto z kranu,i nigdy nie zdarzyło mi się aby któryś się popsuł.Poszłam nawet dalej i teraz kładę tak samo ogórki w bańki po wodzie plastykowe,ogórki są jeszcze lepsze,jak ze słoika.
Ja wlasnie probuje twoj przepis :) Napisze za kilka dni jak wyszlo, ale wierze, ze bedzie super:)
Witam
Chętni zrobiłabym ogórki z tego przepisu, tyle wspaniałych komentarzy. Mam jednak pytanie: jak zakręcę mocno słoiki to będzie zbierał się gaz, czy słoik nie wybuchnie? Będę robiła pierwszy raz i trochę się martwię. Pozdrawiam
wiele osób pisało że sprubuje zrobić te ogorki i było wiele pytań co do nich i te osoby już nie napisały czy wyszły czy nie i oooo czy to znaczy że nie są tak dobre jak się spodziewam że będą?
Napisze za rok czy wyszły;p
Robiłam w tamtym roku z Twojego przepisu a ogóreczki wyśmienite cała rodzinka sie nimi zajadała:) tak jak wiele z was obawiałam sie "kranówki" ale nic podobnego... ogóreczki mogą sie zepsuć jesli nie dokręcicie dobrze słoików.
Dzis pierwszy raz prubuje ukisic ogoreczki... Zobaczymy co wyjdzie:)