bardzo dobre,polecam
Rogaliki piekłam z pomocą synka. Wyszły rewelacyjne. Spałaszowaliśmy równie szybko jak zrobili.
Dzięki za przepis i bardzo się cieszę,że jest widoczna częśc Twoich wspaniałych przepisów EWA
Mówisz i masz :)
Czy jeszcze jakieś życzenia smakowe ? ;)
Mońciu, mnie zostało curdu troszeczkę tylko (jak widać na zdjęciu podałam go po prostu do sernika, polewając nim). Wszystko zależy od tego jak bardzo chcemy mieć malinowy sernik. Jeżeli zrobisz z połowy składników, to będziesz miała mniej curdu w serniku i już.
Muszę to zrobić;) Brzmi świetnie. Wrzuciłam do ulubionych i jeszcze inne twoje ciasta muszę zrobić;) Wielki plus za to, że wrzuciłaś je;) Kocham serniki, ale "zwykłe" potrafią się znudzić. Pozdrawiam.
Mam pytanie dotyczące curdu-jak piszesz z podanych w przepisie proporcji (jak rozumiem z 300 g) wychodzi tego curdu sporo i można go przechowywać w słoiczkach.Czy zatem jeśli wszystkie składniki zmniejszę o połowę (150 g malin,3 jajka,50 g masła itd) to będzie to wystarczająca ilość do użycia na jeden sernik?Przy okazji pozdrawiam i chylę czoła przed twoim talentem.
A przed chwilą pomyślałam sobie - a jakby tak sernik z żurawiną. Miałam się Ciebie nawet pytać o jakiś pomysł
Patrzę do nowych przepisów - i jak na życzenie.
Kiedy ja to wszystko upiekę...
Bardzo dziękuję za miłą opinię. Ja uwielbiam się bawić w wymyslanie coraz to i nowych przepisów, ze szczególnym uwzględnieniem serników typu cheesecake. Jeszcze wiele ich w mojej sernikowej kolekcji
Teraz mogę Ci pogratulowć, wyprubowałem i jest poprostu wspaniały. Wielki szacunek.
" Skąd masz ten przepis? " - uważam, że to jest bardzo dziwne pytanie i trochę nie na miejscu, ale odpowiem Ci. Z własnej głowy. Od początku do samego końca. Tak jak wiele innych przepisów.
Skąd masz ten przepis?
ja bym postawiła na wiśnie mrożone. Zmiksowane i przetarte, aby nie było skórek. Jeżeli będziesz miksowała brzoskwinie na mus, to zobacz czy nie jest on zbyt gęsty. Jeżeli tak, to dodaj soku spod brzoskwiń
A nie jestem w stanie czekać do sezonu malinowego...Musze mieć jakiś "zastępnik" - ja chcę tego sernika!
Maliny są nie do zdobycia - mrożone kupię wiśnie (nie zawsze) oraz truskawki.
Krysiu - ja akurat za morelami nie przepadam. Maliny zdecydowanie wolę świeże (bez jakichkolwiek dodatków) - może dlatego zmiana nie wydaje mi się jakąś profanacją - a wyobraźnia na tą porę roku podpowiada mi właśnie brzoskwinie.
Może nie będzie to poezja smaku, jak z malinami - ale smaku sernika chyba nic nie jest w stanie zepsuć. Bo do mnie bardziej przemawia sam sernik niż dodatek owocowy.