Torcik bardzo dobry.
Polecam wszystkim. Jest cudowny i bardzo zdrowy, pięknie wygląda i jeszcze lepiej smakuje.
Milo mi ze smakowalo Ci to skromne danko.Dziekuje za mily komentarz.Pozdrawiam
pychotka. świetny sposób na wystawny obiadek, a dość małym nakładem kosztów i sił. zrobiłam z prawie podwójnej ilości mięska i farszu było akurat. ale faktycznie trzeba dawać serka jakieś 10 minut przed końcem pieczenia bo spływa. dzięki za przepis
Ogrodniczku ciesze sie,ze duszki sie spodobaly i smakowaly.Rzeczywiscie pracy jest przy tym sporo, ja nastepnym razem wykorzystam wafelki do lodow,mozna kupic w supermarketach.Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego dla synka:)
Zrobiłam synkowi na Pierwsze Urodzinki. Wyszło pysznie i zjawiskowo, ale pracy to przy tym jest :( Szczególnie gdy nie chcą się duszki kleić, mimo to za rok na kolejne urodzinki znów zrobię duszki swojemu synkowi :)
Ulla73- dziekuje za uznanie.Polecam tez inne pierozki z moich przepisow.Pozdrawiam serdecznie
Pierożki z tym farszem to poezja !!! Moje były lepione tradycyjne ale to nie o to chodzi ,smak jest REWELACYJNY .Polecam wszystkim niezdecydowanym.
Bardzo fajny przepis, już kilka rady robiłam, chociaż zamiast ziemniaczków robie z frytkami!
Moja przyjaciółka Milena (rodowita Gruzina, zamieszkała w Tbilisi), bardzo ładnie pokazała jak robić chinkali, krok po kroku - klik.
Jako farszu używa tłustego mięsa (wołowina lub wołowina z wieprzowiną). Radzi, aby chinkali gotować na malutkim ogniu ok 10-15 minut, od momentu wypłynięcia na wierzch.
Ugotowane chinkali, posypane pieprzem, zwyczajowo jada się rękami, odgryzając najpierw malutki kęs aby wypić powstały wewnątrz sok i dopiero zjeść resztę.
Kasiiu tez mam znajomych rosjan i oni mowia, ze manty to co innego bo po pierwsze: sa gotowane na parze, po druge skleja sie je inaczej, po trzecie do faszu dodaje sie wode, zeby byl bardziej wodnisty.Mozna sprobowac podsmazyc je na patelni, potem podlac woda i poddusic tak jak sie robi z chinskimi pierozkami.
nie jestem zadna specjalistka kuchni ale wiem,ze chinkali to nie manty a tym bardziej nie sa to zwykle pierogi z miesem.Chinkali po ugotowaniu maja w srodku pyszny rosolek, tak jak napisala kokilko fakt zastosowania surowego miesa zupelnie zmienia smak.To mieso jest tylko sparzone,oczywiscie idealna bylaby baranina lub jagniecina ale nie lubie.To jest naprawde pyszne, slicznie wygladajace danie, polecam sprobowac i sie przekonac.Kokilko dziekuje za uznanie.Pozdrawiam
Skopolendro, to jest najwlasciwszy sposob przygotowywania chinkali!
Tyle, ze Gruzini zamiast wolowiny daja jagniecine, co oczywiscie zmienia troche smak,
ale nie zasadniczo.
Danie jest przepyszne, robie na rozne okazje, tez podaje z lobio.
kiewa, nic wpolnego z polskimi pierogami, bo fakt, ze nadzienie jest z miesa surowego
calkowicie zmienia i smak i konsystencje farszu.
Wersja przepisu skopolendry calkowicie godna polecenia.
Pozdrawiam amatorow kuchni gruzinskiej. I.
znajomi "rosjanie" mówili na to manty .... gotowali na parze .. nawet 2 znajome szczycily sie tym ze przywiozly z soba wielopoziomowy garnek do parowania mant ;-)
Ten przepis to jak by inna wersja naszych pierogow z miesem albo litewskich koldunow.
Inny sposob lepienia inny farsz ale wszedzie to samo ciasto i sposob gotowania.