Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

mggi63

(2016-11-19 20:51)

Nigdy nie mam problemu z serem na tego typu zapiekankach.Z pewnością zależy to od rodzaju sera.

mariateresa

(2016-11-19 20:11)

Tak  lolki-71      -  dzień wcześniej możesz przygotować
to co widzisz na foto 2, 3, 4, 5  i  bez zapiekania wstawić do lodówki.  Na drugi dzień do piekarnika i zapiekać około  5 - 7  min.  dłużej  niż jest to w przepisie  -  moja była gorąca,  robiona  "od ręki "  -  a taką zimną z lodówki  te 5 - 7 minut trzeba zapiec dłużej.

mggi63  -  piszesz  "odgrzewam"   -  rozumiem,  że gotową zapiekankę odgrzewasz na drugi dzień jeśli zostanie ?    A co z serem ?   pytam,  bo raz próbowałam odgrzać  i niestety,  ser nie był  "ciągnący" ..... po prostu  twardy.

mggi63

(2016-11-19 13:29)

Myślę,ze tak  bo ja często odrzewam na drugi dzień w piekarniku i jest ok jak dla mnie.

lolki-71

(2016-11-19 12:56)

Czy można przygotować dzień wcześniej ?

mariateresa

(2016-11-14 17:46)

To dzięki Tobie Megi !   pokazując w komentarzu piękne zawijańce z boczku,  wspomniałaś o odpowiednim dodatku  -  ziemniakach z marchwią.  
Ten beszamel chodzi mi po głowie -  przy najbliższej okazji odłożę trochę stampotu i zrobię próbę -  zachowując proporcje oczywiście.  Zasada jest jedna i powie to Tobie najstarszy tubylec  -  p r o s t o t a.   SZPEK  -  wędzony / solony  musiał wystarczyć od jednego do drugiego świniobicia,  a reszta to co ziemia urodziła.   Foto - przyklady z internetu parujących stołów,  to już późniejsze -  lepsze czasy.  
Moje mocne, wiekowe  korzenie są z tego samego zagłębia pyraczanego!
Również pozdrawiam milutko!

megi65

(2016-11-14 15:36)

Marioterso ...bardzo fajnie ,ze wstawiłaś takie ''stampfowe'' ziemniaki z dodatkami są pysze . Jadłam z marchwią i kapustą włoską zasmażone beszamelem z cebulką i gałką muszkatałową - bardzo smaczna opcja.
Teraz muszę spróbować z kąskami mięsnymi.
Aaaa ważna jest jeszcze kwestia dobrego ziemniaka jadalnego , ja akurat pochodzę z zagłębia pyry i wybiorę dobrą odmianę .
Pozdrawiam happy

mariateresa

(2016-11-14 12:11)

Czyli to już znasz i myślę,  że tej zimy jeszcze powtórzysz?  Jestem pewna, że dzisiaj -  szczególnie dzisiaj przy poniedziałku -  różne jego odmiany wcina kilka milionów osób -  nawet w szpitalach i przedszkolach.  Ale chorzy i maluchy pewnie bez smażonego boczku - na masełku z marchewką i chudym mięskiem / kiełbaską.

Zuzanna248

(2016-11-14 07:03)

Robiłam już jakiś czas temu z jarmużem... fajna sprawa, aby coś odmienić w menu.

mariateresa

(2016-11-13 20:13)

Dziękuję Megi za Twój niedzielny czas i tak wyczerpującą odpowiedź.  Do kiszonej kapusty marchewka i jabłko jak najbardziej,  no a w karmelu to już wersja LUX.  Bywają kapusty w beczkach już z tartą marchwią,  a moja teściowa do gotowania kiszonej -  oprócz kminku,  cebuli i przypraw,  wlewała szklankę soku z jabłek  (taka buteleczka dla dzieci )  -  też b. dobre.   I tak oto "po boczku do kłębka "  doszłaś do ziemniaka,  co mnie zdopingowało do wstawienia przepisu -  bo noszę się z tym zamiarem  od kilku tygodni,  ale nigdy nie robiłam z beszamelem  -  wstaw proszę swój przepis.  Pozdrawiam!

megi65

(2016-11-13 10:56)

Mariotereso !dobry boczuś  obojętnie w jakim kształcie z kiszoną kapuchą smakuje wybornie.
My lubimy jesienią i zimą kiedy kapusta jest najlepsza. Pozwoliłam sobie na różne dodatki.
Jeśli robię w garze to podpieczone ''ślimaczki'' przekładam kapustą i warstwą startej marchewki. Wszystko na wolnym ogniu z majerankiem, kminkiem i liściem laurowym utartym w moździerzu powolutko dochodzi .
Pod koniec gotowania na wierzch kładę cząstki jabłek (czasem nawet skarmalizuje ). Kapusta nabiera niesamowitego smaku .
W wersji dla gości kapustę z mięsem wkładam do żaroodpornego naczynia i zapiekam w piekarniku. Na koniec jabłka w karmelu i majeranku.
Podaję z ziemniakami gotowanymi razem z marchewką - robię purre do którego dodaje lekki śmietankowy beszamel - razem wymieszany fajnie smakuje .(Muszę podać Wam przepis na takie ziemniaki - świetny dodatek do frykadello, schabowego czy cyca z patelni.)
Na talerzu bardzo ładnie wyglądają kuleczki pomarańczowego purre + ziołowa kiszona kapusta z kawałkiem boczusia .
Następnym razem zrobię focie .. )))
Aaaa i dla koloru często serwuje czysty barszcz czerwony w kubeczku (przepis as - polecam) .
Nikt nigdy składał mi ''rekalamacji'' - w mroźne dni po takim obiedzie każdego ogarnia błogostan wink2.

mariateresa

(2016-11-12 22:40)

Miło Megi,  że z czeluści przepisów właśnie ten wykopałaś -  piękne są te zawijańce !   Podziwiam za dostosowanie obiadów do pory roku,  bo u mnie z tym gorzej ....  
Jak widać po dacie na foto,  koniec czerwca na życzenie zrobiłam boczkowy obiad,  ale poszłam na wielkie skróty  -  pokrojone,  przyprawione,  opieczone  i zakopane w kapuście.  Postawiłam pod nosem pana mówiąc :
-  to jest ostatni boczek przed sezonem zimowym
-  ale za co ?  co ja tobie zrobiłem ?!? 
   
Cóż było robić ...  latem, choć co drugi tydzień ulubione "rolmopsy"  z boczku nie dały o sobie zapomnieć.
Megi -  a co z tą marchewką i pieczonymi jabłkami ?    Dodajesz do kapusty ?

megi65

(2016-11-11 12:37)

W tym roku gapą nie będę .. rozpoczynam sezon zimowy pysznym jedzonkiem. Boczuś leci do zamarynowania.  Dokładam startą marchew i upieczone jabłka (cortland lub szara reneta ).Mariotereso dozgonne dzięki za recepturkę. Polecam kapustożercom jako odmianę bigosu .

Lea2

(2016-10-04 14:24)

Teraz już jest wszystko wyjaśnione. Dziękuję :) Pozdrawiam :)

mariateresa

(2016-10-04 11:33)

Lea2  -  Kostka margaryny ma 250 gram.

Mimo najszczerszych chęci,  nie sprecyzuję nic więcej od powyższego przepisu  
-  " idzie "   tak jak kolejno wstawione są zdjęcia,  i wyżej pisze tłustym drukiem -          warstwy od dołu :
-  jasne ciasto posypane kawą
-  na to  zielone ciasto posypane kawą
-  na to jasne ciasto + agrest   ( jak widać na foto,  już nie posypujemy  kawą,  tylko  trzecim cukrem waniliowym 
I to co widzisz na piątym  zdjęciu z agrestem -  tak idzie do pieca

Na agrest już żadne ciasto nie przychodzi  -  a jak widzisz na szóstym zdjęciu po wyjęciu z pieca,  agrest troszeczkę schował się pod powierzchnię,  ale go widać.

Tak,  dobrze zrozumiałaś  -  na wystudzone ciasto przychodzi  krem lub śmietana  -  a te czekoladowe  " esy floresy "  to jest  Nutella leciutko podgrzana we woreczku foliowym,   na milimetr obięty różek i wyciskana.

Pytaj,  od tego jestem,  ale  wszystko jest w opisie.   Pozdrawiam !

Lea2

(2016-10-04 10:32)

Ciasto bardzo ładnie wygląda i chętnie je zrobię, ale proszę doprecyzuj odnośnie kostki margaryny, to rozumiem że 250 g czy większa ? Przepis nie do końca uzupełniony. Po położeniu agrestu i posypaniu kawą nie kładzie się już żadnej warstwy ciasta tylko od razu się piecze, tak ? I dopiero po upieczeniu i ostygnięciu ciasta smaruje się go ubitą śmietaną lub innym kremem, a na końcu dekoruje się polewą czekoladową, tak ? Chyba wszystko dobrze zrozumiałam ? Jednak dokładny opis pomoże też innym użytkownikom ze skorzystania z tego fajnego przepisu. :)

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 270
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 90
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij