Są pyszne
Trzeba będzie wypróbować bo tyle pochwał.
Twoje Crepes są wyśmienite,pomimo braku wspomnianych likierów. Zastąpiłam likierem z pigwy,tylko,że ten nie chciał się zapalić..dopiero koniak spełnił swoje zadanie
Uwielbiam orzechy i czarne porzeczki,więc było kwestią czasu iż wypróbuję to ciasto. Wszystkie składniki idealnie pasują do siebie i choć finalnie zapomniałam o jabłku,to myślę,że niewiele straciłam bo jest jednym z najlepszych ciast z porzeczkami jakie jadłam,jak nie jedynym
Cukru więcej niż wody?
Odkąd odkryłam ten przepis, robię te śledzie co roku. Są doskonałe,zarówno w smaku jak i w wyglądzie.
Dobre;), do piekarnika chyba nie muszę obsmażać mięsa?
Zaciekawił mnie ten "przepis" i odkąd go wypróbowałam to teraz tylko w ten sposób gotuję. U mnie ugotowane na twardo są po 8 minutach. Polecam :)
Dziewczyny, dziękuję za porady. Będę potrząsać garnkiem, schowam jajka w lodówce....i mam nadzieję, że w końcu się uda:) A solenie wody, faktycznie, nie pomaga:)
Smosia, delikatniej, jajka powinny popękać lekko, dostanie się troszkę woda pod skorupkę i potem ładnie odchodzi... u mnie działa.
Na Wielkanoc wypróbuję. Dziękuję:)).
Ja gotuję 3 min., od zagotowania wody, odstawiam na kolejne 3 i gotowe. Duuże jaja wychodzą na pół-twardo, do majonezu dobre, do faszerowania już nie.
Obijanie jajek w garnku z wodą jest ryzykowne, czasami odpada kawał białka razem ze skorupką. Może trzeba delikatniej potrząsać garem?
Dziekuje ja-zaba i ciesze sie, ze sposob sie Tobie spodobal:) Jak jajka sa bardzo swieze to beda sie zle obieraly. Ja po 10 minutach wyjmuje ugotowane jajka i oziebiam natychmiast lejaca sie bardzo zimna woda z kranu. Dobrze jest rowniez ugotowac jajka dzien wczesniej i zupelnie oziebione wstawic do lodowki w skorupkach. Powinno pomoc:)
Jeszcze jedno, jak skorupka zaczyna sie zle obierac, nalezy delikatnie wyczuc "otoczke"-blone otaczajaca jajko pod skorupka i ja sciagac razem ze skorupka jajka. Widac to doskonale, bo blona jest matowa a bialko powinno byc blyszczace, sliskie przy obieraniu:) Pozdrawiam:)
Nie działa, a przynajmniej nie zawsze. Wszystko zależy od jajka. Ja gotuję ok 7 minut od zagotowania wody (plus czas do zagotowania). Jak przegapię moment zagotowania wody - wychodzą twardsze. Zaraz potem przelewam zimną wodą i zasypuję kostkami lodu. Jak zostawimy jajka w gorącej wodzie - ono nadal się ścina. Te obierane zaraz po zlodowaceniu skorupka odchodzi idealnie, te zostawione na potem - różnie z tym bywa, często z połową jajka. Solenie wody też nie działa w 100 %.
Idealny sposób na ładne obranie? proszę bardzo, ja tak robię /podpatrzone gdzieś kiedyś w jakichś poradach...
potrząsnąć garnkiem z jajkami po zalaniu ich zimną wodą, aby delikatnie popękały i tak odstawić w tej zimnej wodzie do całkowitego ostudzenia - ja potrząsam garnkiem w poziomie czyli na boki /w lewo i prawo/.
Genialny w swej prostocie przepis spowodował , że poczułam się jak mistrzyni świata w idealnym gotowaniu jajek na twardo;) Tineczko vel Tingro- wielkie dzięki! (może masz jeszcze patent na idealnie obrane jajka, bo często gęsto połowa białka zostaje mi na skorupce)