Anitka .. Kiepska to ja jestem .... ale nie obwiniaj się o niski kunszt kulinarny, poprostuj spróbuj z innej mąki.Zobaczysz różnicę. Pozdrawiam )))
Dobrze się pracuje na tym cieście, jest elastyczne, nie rwie się, nie klei się do stolnicy.
Jadłam jednak lepsze ciasto, ale to kwestia gustu. Moje pierogi wyszły dosyć gumowate (może poprostu kiepska ze mnie kucharka:)
Sernik dobry ale ciasto pod ser masakra kleiło się strasznie . Następnym razem spód zrobię po swojemu .
Ja to ciasto zawsze robię z ciemnym biszkoptem,a górę polewam rozpuszczoną czekoladą.
Możesz spokojnie upiec czekoladowy biszkopt - zawsze dobrze smakuje z bitą śmietana i owocami a i wizualnie zyska. Może jakieś zdjęcie nam zostawisz ..
Robilam juz to ciasto wg Twojego przepisu. Bardzo dobre. Dzis zamierzam je zrobic z ciemnym biszkoptem (moim ulubionym). Czy ktos juz probowal? Ciekawe czy pasuje do tej masy.
Aż zapachniało ze zdjęć owockami ;) Ja malin nie mam... jeszcze, ale poziomki za to rosną u mnie dzikie, leśne i wyjątkowo obrodziły tego lata i jak pachną... :).
Udało się przyłapać je w kadrze znakomicie :)
A wiesz Wkn ,że jagodowe to wyjątkowe wstydliwe modelki, te najpiękniejsze zawsze schowane za listkiem, ile musiałam się nagimnastykować,naprosić aby pięknie zaprezentowały się . Siłowo nie chciałam ale często palec czy dłoń była w kadrze.
Za to kwiatki z dumą pierwsze główki i prężyły się mówiąc ''a teraz na mnie kolej , zrób focie''
Piękna ta galeria - aż pachnąca!
Tylko sobie westchnę jak krecik, ach jooo. Sielsko i słodko, pysznie i pięknie - rajski ogród macie szczęśliwcy
Nasz chruśniaczek malinowo-jeżynowy w planach jesienno-wiosennych :D
Makuś to są lipcówki najbardziej aromatyczne i te zamrażam . Po nich dojrzewają jesienne do pierwszych przymrozków większe ale mniej aromatyczne ..tak mi się wydaje przynajmniej .
Moje malinki jeszcze maleńkie, ale bym tam zaszalała, oj mniami, uwielbiam ;) I poziomki, ślinotoku dostałam
A propos Twojej ostatniej zachęty - wykonam na weekend tę tartę (jako wstęp i trening do Pavlovej;)) i oczywiście dam znać jak wyszło:) Pozdrawiam ze słonecznego(!) Wrocławia:)
Bogusiu !Miło mi ,że sałatka smakuje :))