hehe
mnie też często zakalczyk wychodzi
ale nie ma sie co martwić, tu nie ma takiego zagrożenia, a pyszka jest....to fakt
jaki smak ma ten pasztet czy przypomina taki zwykły pasztet??
dzisiaj zrobiłam na obiad tę potrawe ,smakowała wszystkim - a jaka syta!!!! Polecam innym
no i zrobiłem - no i pyszny naprawdę – ps. użyłem bulionu z kury ale dodałem troszkę suszonych grzybków i ... sosu sojowego o smaku grzybowym !! naprawdę przepis wart polecenia !!!
hehe dzieki... juz dodałam do przepisu ...z kapustą smakuje o niebo lepiej hihihihi
Moja mama taki duuuży placek składa na pół - polewając środek dosyć gęstym sosikiem. na wierzch daje plaster pomidora i ogórka kiszonego (takie duużże plastry), polewa gęstą śmietaną oraz keczupem. całość posypuje serem żółtym startym i wsadza ewentualnie do mikrofalówki dla stopienia się serka (niekoniecznie, bo on powinien się sam stopić na gorącym placuszku). pyycha...
dziękuję cieszę się że tobie smakowało
pozdrawiam Ciebie i całą rodzinkę papap
Wczoraj-tego samego dnia,dodaliśmy oboje ten sam przepis:)))-usuwam swój bo są takie same:)do tych ogórków dobrze jest dodać czosnek,ziarna pieprzu,koper i chrzan-mają wtedy lepszy smak.pozdrawiam
bardzo dobre! szkoda tylko ze sa bardzo bardzo kaloryczne
Jak najbardziej u nas na śląsku ( i pewno nie tylko) robi się to garnku na ognisku układając warstwami: ziemniaki pokrojone w plastry, cebulkę pokrojoną, marchewkę w plasterki, zieloną pietruchę rozdrobnioną, kiełbaskę w talarki, boczek w małych kawałkach - całość solimy, pieprzymy i wegetujemy a na brzegi garnka dajemy smalec coby było tłuściej. Można do środka wrzucić również skrzydełka z kurczaka- świetnie się usmażą! Do popicia podajemy albo gorący żurek albo zimny kefir - zależy co kto lubi :)
nazywamy ta potrawę " ziemniaki pieczone" - można robić również w garnku na piecu - najlepsze są te przypieczone na dnie garnka!
ps. ale się rozmarzyłam o lecie i ognisku...
nawet jesli "ODROBINE" uzupelnic potem reszta plynu pozaspirytusowego to i tak szklanka do litra spirytusu da piorunujacy efekt mocy.
Może spróbuj wg mojego przepisu - udaje się zawsze...
oczywiście nie należy czekać aż wyrosną drożdże kochana Balbinko
i tu jest sekret tych pączków
powodzenia
pozdrawiam cieplutko
mam pytanie rozumiem że nie musze czekać aż drożdże wyrosną prosze o odpowiedż
Balbina1
Czy na pewno "ubijasz" całość po dodaniu mąki? Ostatnio ubiłam na bardzo już małych obrotach i wyszedł mi "papierek" - oczywiście nie piekłam wg Twojego przepisu ale chodzi mi o zasadę. Podobno po dodaniu mąki nie wolno już ubijać tylko lekko wymieszać. Sama już nie wiem jak jest naprawdę. Pozdrawian.