Rynia cóś czensto kopjóje códze pszepisy
po prostu poezja!!! medal dla autora!!!
Od kiedy odkryłam ten przepis, korzystam z niego conajmniej raz w tygodniu, tak jak reszta mojej rodziny! Być może to po prostu miłość do brokuła i czosnku..?
no cóz.... własnie je upiekłam i musze stwierdzic, ze jestem mile zaskoczona smakiem ciasteczek :P sa pyszne!
ciasteczka sa naprawde pyszne! polecam wszystkim :))))))))))))
Ciasto bardzo smaczne. Do warstwy kajmakowej dodałam pokruszone orzeszki ziemne, a do bitej smietany żelatynę. Zastanawiam się czy następnym razem spód nie powinien być z 2 warstw herbatników, albo na cienkim biszkopcie.
W kazdym razie polecam. Obawiałam się, że będzie za słodkie, ale orzechy i krakersy fajnie tę słodycz przełamały.
Ja robię panczkraut z kapustą kiszoną:)))
Ciasto robię zawsze na tortownicy. Myślę, że blacha nie ma tutaj znaczenia aż tak ogromnego, bo jeżeli ktoś chce mieć kwadratowe ciasto - to też dobrze. :)
Zrobiłam. Dobra ! A skoro jeszcze maj trwa, czy można jeszcze je zerwać i zalać, czy już mimo wszystko są za stare?
Ciekawie wygląda, muszę koniecznie spróbować.
Ciekawe gdzie zasłyszałeś ten przepis, bo w Rzeszowie takie danie nie jest w ogóle znane, nie mam pojęcia dlaczego tak zostało nazwane.
Do masy również dodałam więcej cukru, galaretki użyłam o smaku poziomkowym, polewa z czekolady pełnomlecznej i było.....pyszne.
Spróbujcie biszkoptów "Lajkonika" (tego od paluszków). Niełatwo je dostać, ale jak się uda! Boskie w każdej postaci!
Przepis wlozylam do moich ulubionych!!!!Tiramisu wyszlo bardzo dobre. Zeby bylo ciekawie upieklam biszkopt, podzielilam na 2 czesci a 3 warstwe polozylam biszkopty ( jakies wloskie ale nie pamietam jakie- byly dobre). Aha do masy i ponczu dodalam tez troszke koniaku. Niebo w gebie!!!!!!!!!
Mój poprzedni wpis to był żart - dotyczący głównie kształtu a nie rozmiaru formy, ale musisz być naprawdę początkującą adeptką sztuki kulinarnej, by nie móc ocenić, jak duże ciasto wyjdzie z 1,5 szklanki mąki.....
A moje wyszło wspaniale - w tortownicy (specjalnie mierzyłam linijką pożyczoną od syna) o średnicy 28 cm...I podobnie jak Kingapianka, zrezygnowałam ze śliwek ( bo nie lubię ich smaku w cieście ) na korzyść innych bakalii. Dziękuję za przepis . A Ty, emmso, również za parę lat nie będziesz miała problemu z doborem formy, cierpliwości......