Kosztele pojawiają się we wrześniu. Napewno można je kupić na każdym targowisku ( w Warszawie np. Grapa w Konstancinie, bazar w Legionowie i w wielu innych miejscach). Jabłuszka robię od wielu lat. Są przepyszne. Podaję je do wędlin i mięs. Mają identyczne zastosowanie jak gruszki, śliwki, grzybki, dynia itp.
Zaintrygował mnie ten przepis, powiedz mi tylko prosze czy te przesmażone migdały daje sie na upieczone ciasto z pianą , czy na pianę przed upieczeniem? (Pieczenie nie jest moja mocną stroną, dlatego chcę wiedzieć dokładnie)
Ciasto robi furore na każdej imprezie!!! Pyszności!
Potrawa super!!! Ja nie miksowałam jedynie tego sosu.....polcam!
Przepyszne. pomidory dodalam do zrumienionej cebuli i podusilam troche. sos wyszedl ekstra, cale danie jest wysmienite. pozdrawiam
Bardzo, bardzo dobre. Zaspokoiło podniebienia takich łasuchów jak mój mąż i syn /nie pomijając mnie oczywiście/.
poprostu spulchnia mięso które przygotowuję do kotletów mielonych.jeżeli ktoś nie widzi potrzeby dodania startego ziemniaka do mięsa mielonego - nie namawiam - poprostu podzieliłam sie swoimi uwagami i to wszystko kochana grazio73!!!!
Ja próbowalam zalewę nie była jeszcze kwaśna - czy może się jeszcze uratują? Dzięki za odpowieć elik. Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł.
A właśnie muszę jeszcze zrobić , bo już się konczy zapasik, a ogórki jeszcze są w sklepie
Robiłam wściekłe ogórki i są naprawdę pyszne. Zalewałam gorącym olejem i smrodu nie bylo. Moi znajomi są zachwyceni tymi ogórkami...............bardzo im smakują :)
W nazwie mają czosnkowe, więc wydawało mi się, że zainteresują jedynie tych, którzy lubią czosnek (a nawet bardzo lubią). To nie jest zestaw obowiązkowy dla wszystkich. Pozdrawiam
Robiłam ten gulasz i wyszedł dobry, tylko wody troszkę więcej dodałam, bo po 10 minutach prawie wszystko wyparowało. Ja podawałam go z kaszą gryczaną, ale równie dobrze smakuje z ziemnkakami czy po prostu z chlebem.
Ja też robiłam te pomidorki już kilka razy po parę słoiczków.Tylko jeden mi sfermentował i przypuszczam dlatego że było za dużo soli, na dnie garnka chyba się nie do końca rozpuściła.pasteryzowałam też krótko-5 minut od zagotowania się .Niestety nie nadawały się już do jedzenia bo były kwaśne ja po prostu je wyżuciłam.
Zrobiłam te pomidorki w czwartek i niestety dzisiaj zaczęły "syczeć" - wypiekłam słoiki, nawet zapasteryzowałam fakt,że krótko. Co mam teraz zrobić otworzyć zlać solankę zalać nową i znowu zapasteryzować ale dłużej. Tak się cieszyłam że będę miała na zimę odrobinkę lata. Pomóżcie co z tym fantem zrobić. A może więcej posolić? Na prawdę nie mam pomysłu. Proszę o szybką odpowieć bo boję się że wszystko się zmarnuje. Pozdrawiam Marta
Cieszę się, że jesteś zadowolona. Muszę i ja zrobić znowu w tym tygodniu.