Do karkówki z grilla doskonały. A właściwie mogłabym go zjeść nawet bez niczego.
Wczoraj zamarynowałam karkówkę, a dziś ją
upiekliśmy. Wyszła pyszna. Polecam. Do tego zrobiłam sos tzatziki. Rewelacja.
Tahini (lub tahina, bo i tę nazwę spotkałam w literaturze ) jest to masło z ziarna sezamowego. Dostępna jest również w Polsce w sklepach ze zdrową żywnością - przynajmniej tam kupiłam swoją...Natomiast chlebek pitta można sobie upiec w domu - przepis jest dostępny w wielu książkach i na stronach internetowych poświęconych kuchni arabskiej.
mmm na sama mysli mi slinka cieknie, musze wyprobowac ten przepis. jesli ktos juz robil te nalesniki to proszę o opinie.
i jeszcze coś: zrobiłam sosik biały z łyżką chrzanu tartego-cudowny smak.dziękować :-))
wołowinka kruchutka, że palce lizać.polecam z marchewką duszoną i młodymi pyrkami.pycha!!! pozdro
mam nadzieje że się nie obrazisz jeśli "pożyczę " sobie tę nazwę. może po norwesku o to samo chodzi:)
sernik cudo!!!!! Robiłam z brzoskwinią i muszę powiedziec, że bardzo ładnie rozłożyła sie w tym cieście. Przepis nie jest trudny. Warto spróbować. Serek dałam z kubełka 1 kg , 2 budynie śmietankowe i 4 połówki brzoskwiń z puszki..i to tyle co zmieniłam:-) Reszta jak w przepisie... Po upieczeniu sernika na wierzchu robi sięładna rosa... Jeszcze raz gorąco polecam... ze wszystkich serników jakie wypróbowałam na WŻ ten jest chyba najlepszy:-)
ja wersje slona potraktowalem jako ciasto do pasztecików- wyszly przepyszne i slicznie wyrosniete,Nadzenie jak kto woli,ja zrobilem miesno-grzybowe do barszczu czerwonego/ kwadraty ciasta w srodek kulka nadzienia,rogi zawijamy do srodka i lekko dociskamy/ -ale jak to woli.
Serniczek mu nie szkodzi, ponieważ jest zapalonym sportowcem:) Wspaniały jest pewnie też ten sernik z kakaem, ja tak niegdy nie robiłam, ale pewnie też jest pyszny. Bardzo się cieszę, że wszystkim smakuje i się udaje :)))))
Kotlety dobre, ale nie wiem co zrobilam zle, ze sie rozpadaly przed i w czsie smazenia i nie trzymaly sie kupy.... buuuu
Wystarczy dodać troszkę więcej mleka w proszku, albo ja pakuję do takiej masy pokruszone herbatniki, czasem posiekane orzechy a nawet jak nie mam nic innego pod ręką trochę kokosu.
Powiem Ci jeszcze jak to praktykuję / i nie tylko ten syrop, ale wszelkie przetwory, które są przygotowywane na gorąco/. Po zakończeniu gotowania syropu wyłączam gaz, umyte już wcześniej słoiki ustawiam w rzędzie, obok stawiam talerzyk, na którym następnie po kolei stawiam po 1 słoiku, napełniam go do pełna, zakręcam i odwracam, ustawiając na ściereczce. Robota jak na taśmie, szybko i bez brudzenia wszystkiego, tylko talerzyk od czasu do przemywam, a jeśli zbierze się na nim większa ilość płynu to ją po prostu wlewam do słoiczka. I jeszcze jedno moje doświadczenie. Nigdy nie cuduję ze słoikami, tzn. nie parzę ich , nie wycieram do sucha, tylko po ich umyciu ustawiam też do góry dnem, aby woda ściekła /myję oczywiście w dobrze gorącej wodzie/. Podobnie postępuję od lat z wieczkami. Od kiedy przeczytałam, że mokre zakrętki lepiej zasysają robię tak właśnie, czyli też je myję w goracej wodzie i odwracam aby ściekł nadmiar wody, a kiedy mam je zakładać na słoik lekko "otrzepuję". Wszystkie przetwory trzymają tak, że potem mam problem, żeby je otworzyć. Powodzenia! Pozdrawiam!
Tak, oczywiście. Wlej gorący syrop do słoiczków, zakręć i odwróć do góry dnem. Ustaw tak na ściereczce lub deseczce i pozostaw do zupełnego ostygnięcia. I nalewaj pełniutkie słoiczki /równo z brzegiem/, wtedy na pewno się zamkną. Dlatego zamieściłam przepis w grupie "przetwory".
Wszystko super, tylko co z tymi pomidorami?... :|