Ciasta jeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale "pożyczyłam" sobie przepis na marcepan lany do innego wypieku ;) Na stałe wchodzi do mojego repertuaru dekoracji ciast !!! Pyyyyyyyyyyyyszny jest!
Edytko, strasznie się cieszę,że japoniec Ci się udał :) Też go wczoraj piekłam i też wyszedł popisowo ;) Widocznie ten typ tak ma :D Jeśli chodzi o podpiekanie ciasta to sprawa bardzo dowolna. Ja nie podpiekam, moja teściowa podpieka, a obu nam wychodzi mniej więcej tak samo (no może trochę kolorkiem się różniło, jak słusznie zauważyłaś), więc to chyba nie jest jakaś ważna kwestia. A to,że dodałaś więcej niż podane składników dobrze o tobie świadczy! Kucharka musi mieć intuicję i dawać wszystkiego tyle, ile ma wrażenie,że będzie dobrze. Ja też rzadko trzymam się sztywno przepisów, tu mi się sypnie więcej, tam z koleji mniej i...jak dotąd dobrze na tym wychodzę :) Pozdrawiam świątecznie! A właściwie wigiliowo :D
Sprobowalam i naprawde pychotka
Poczatkuje wiec moze pytanie brzmiec troche banalnie. Czy ten syrop ma byc konsystencji syropu tzn gesty? Gotowalam go przez chyba pol godziny, ale byla to po prostu slodka woda.
Rewelacyjne. MOj 2-letni Ptys jak dopadl do nich to nie mogla sie oderwac. Zjadla ich chyba 14. To chyba mowi samo za siebie:) Goraco polecam.
Co do zawijania, to też tak robię od lat:) Kładę roladę na pergaminie a brzegi wzdłuż dłuższego boku po obu stronach podnosze z lekkim luzem i spinam nad ciastem szpilkami w kilku miejscach. Unikam przez to obracania i "maltretowania" miękkiego ciasta. Czasem dla wygody piekę je tak w formach keksowych, ale wówczas nie są juz takie okrągłe. Pozdrawiam:)
Faktycznie, gdy przełozyłam pierniczki jabłkiem, zmiękły momentalnie, dziś skończyłam lukrować; świetna zabawa. Dodałam do lukru troche granulowanej różowej herbatki owocowej Bobowita dla dzieciaczków , rozpuszczonej w łyżce syropu wiśniowego. Kolor wyszedł pieknie a do tego smak lukru nie jest taki mdły. Polecam:)
Dziekuje eNka, faktycznie w składnikach gdzieś mi się zapodział proszek, już zrobiłam korektę. Pozdrawiam:)
Lepsze są te z tacki bez oleju.
Szila3 nie smuć się, zastanawiałam się dlaczego Ci nie wyszło.. mi również nie wszystkie ciasta się udają, zwłaszcza z kruchymi mam największy problem, dlatego ich nie robię, może jakbym się uparła to w końcu byłabym specjalistką. Czasami jak człowiek za bardzo się stara to nie wychodzi.
Naprawdę bardzo mi przykro, wiem że takie rzeczy potrafią zniechęcić.
Przesyłam pozdrowienia.
Z tym, że zawsze robie podwójną porcję!!!!!!!! :)
Szczerze mówiąc, nigdy nie liczyłam rogalików... tak szybko znikają, że nie da rady:) Ale jest ich duuużo! Chyba wystarczy dla wszystkich!!!
Pozdrawiam.
porsze tak nie pisac ze jest beznadziejny!! ja robie te pierniczki od 3 lat ....
czy na pewno robilas po kolei? najpierw zmieszac z miodem i odstawic do ostygniecia?? maslo musi byc w temperaturze pokojowej a nie zlodowaciale. mase trzeba wyrabiac dlugo az w koncu sie wszystkie czasteczki sie dopasuja. Wyrabianie dosc dlugo trwa ale w koncu sie udaje. Robilas kiedys kruche ciasto?? to jest podobne do tego... moja kolezanka robila dokladnie z tego przepisu wczoraj ciasteczka i jej wyszly.. podkreslam ze przepis jest idealnie przepisany.
dziekuje, dziekuje ciesze sie ze Wam sie podoba
Mnie Twój piernik wyszedł super! Z braku czasu ubijałam go mikserem i efekt świetny. Pozdrawiam! Kaśka. Wesołych Świąt!