Pokruszyłaś dodatkowo do deseru, ciasteczka?
Bardzo dziękuję, za fantastyczny przepis :) Idealny deser na jesienne popołudnie :)
I na wykorzystanie nadplanowych białek, np. z pieczenia kruchego ciasta lub ciasteczek :) Ostatnio lubię też zrobić coś w rodzaju omletu na białkach - bardzo smaczny z dżemem wiśniowym.
Przepis jak dla mnie...szybko i bardzo smacznie :)
Ciasto jest bardzo smaczne ..polecam :)
Oryginalny pomysł na wykorzystanie wydawać by się mogło zbędnych części, a jednak dobry majster zawsze znajdzie dla takich rzeczy niezwykłe zastosowanie. Podziwiam
Dokładnie. Zwykle jakieś 2 jabłka gdzieś w domu leżą, jajka i mąka też, więc w razie potrzeby zrobienia szybkiego obiadu albo kolacji, takie placuszki są jak znalazł. W różnych regionach Polski mówi się na nie placuszki albo racuszki - ja jestem nauczona, że racuchy to na drożdżach a placki na proszku albo na ubitych białkach :)
Śledziki smakowicie się prezentują. Ciekawe zestawienie z żółtym serem. Chętnie je wypróbuję z takim serowym dodatkiem. :)
Racuszki są pychotkowe. :) Rob się je szybciutko jak najdzie ochotka na słodsze jedzonko.
Lajan, jak zwykle pozytywnie zaskakujesz. :) Jesteś taki pomysłowy Dobromir. :) Stare drzwi mają swój urok. Nie zawsze jednak można go dostrzec pod warstwą starej, łuszczącej się farby. Jednak takie złote ręce jak Twoje w procesie renowacji przywrócą im dawny blask. Jestem ogromnie ciekawa efektu końcowego i z przyjemnością będę śledziła dalsze postępy w tym wymagającym sporej pracy i umiejętności projekcie. Pozdrawiam
Śliczniutkie ciasteczka dla grzecznego pieseczka. No, ale i doroślaki też lubią takie kruchutkie paluszaki.
Wprawdzie bez zdjęcia, ale donoszę, że robiłam. Najważniejsze, żeby nie przedobrzyć dodatkami i nie zagłuszyć smaku kraba :) Smaczna, inna, i mam nadzieję zdrowa :)
he he, na Arktyce powiadasz? jestem niecierpliwa, zatem skoro jabłka nie były uprzejme natychmiast zastygnąć, to nie mogłam rozsmarować masy serowej... została zatem "wyszprycowana" na wierzch i... do lodówki... a i dziękuję za pochwały... z ust takich ekspertek jak Megi i Wkn to zaszczyt nie lada... szkoda, że nie widzicie jak urosłam...pozdrawiam
Bardzo dobry. Na spodzie włoskie biszkopty (tydzień włoski w L.) na wierzchu- polewa z czekolady deserowej- pycha!!
W tym roku gapą nie będę .. rozpoczynam sezon zimowy pysznym jedzonkiem. Boczuś leci do zamarynowania. Dokładam startą marchew i upieczone jabłka (cortland lub szara reneta ).Mariotereso dozgonne dzięki za recepturkę. Polecam kapustożercom jako odmianę bigosu .