Dokładnie! Ja mam KP bodajże z 53 r. (56?), często korzystam z przepisów i na początku temperatury sprawiały mi duży problem.
Dzięki dziewczyny! Czasami mozna zjeść coś niesmażonego. A mięsko przez tedziurki jest soczyste i mięciutkie.
To ile te miarki maja objetosci????
O mamo...to musi być pyszne :)
Nam też bardzo smakowało.
Dżani ! samej ciekawości zerknęłam do Kuchni Polskiej (1970) i na stronie 575 znalazłam buchty drożdżowej ,a wiec podano więcej jaj, cukru i mleka zdecydowanie więcej . Najbardziej w tych przepisach podoba mi się podawanie temp. ''stawiać do dobrze nagrzanego piekarnika '' ot i wszystko.
A teraz trzeba podać dokładnie temp. czas i półkę w piekarniku .. :DDD
Zastanawiam sie co to znaczy 4 miarki ? Jak nacisnelam na slowo, to reklama zylakowa sie pojawila:))))
Iwett, bardzo apetyczna rolada. :)
Muszę wypróbować Twój przepis, bo do tej pory buchty robiłam tylko i wyłącznie ze starej Kuchni Polskiej. :) Nie wiem kiedy... ale się pochwalę. :)
No cóż.... to samo, co Twój makaron zapiekany z twarogiem. :< Lecisz na ilość przepisów?
Jeszcze dodam w komentarzu, że można to danie uczynić bardziej eksluzywnym dzięki dokładnemu zmiksowaniu zmielonego twarogu z ubitymi wcześniej jajkami i mlekiem. Otarta skórka cytrynowa dodaje charakteru.
Ja niestety miałam ochotę na taką szybką domową wersję z resztek - niski placek, który można wziąć po przestudzeniu w rękę jak pizzę i pochłonąć w pochyleniu nad talerzem, czytając ulubione czasopismo :)
Nie jadłam jeszcze, ale czytając przepis wnioskuję, że to moje smaki. Jak zrobię dam znać jak było :)
Chyba w tym tygodniu będę bisowała w kuchni Twoim sosem. Absolutnie pasuje do wszystkiego ..))
tak, faktycznie ten przepis był tamtym zainspirowany, jednak tutaj wykonanie i forma inna, więc uznałam, że warto i ten zamieścić.
Oooo, Meguś cieszę się bardzo że sos przypasował:)) Pozdrowionka:)